Takiej huśtawki emocji dawno nie przeżyłam

Takiej huśtawki emocji dawno nie przeżyłam

sobota, 26 maja 2012

Stosik nr 3

Ostatnio bardzo rzadko jestem aktywna na swoim blogu, ale także i na waszych, za co bardzo przepraszam. Niestety w szkole nikt nie ma zamiaru nam odpuszczać, więc taki stan rzeczy utrzyma się jeszcze przez jakiś czas. Ale udało mi się zaglądnąć do biblioteki i oto moje zdobycze ;)

 
 Od góry:
1. Licia Troisi Kroniki Świata Wynurzonego 2, Misja Sennara
2. Licia Troisi Kroniki Świata Wynurzonego 3, Talizman Mocy
3. Tudi Canavan Nowicjuszka
4. L.J. Smith Świat Nocy 1
5. Libba Bray Mroczny sekret
6. Magdalena Kozak Nocarz
7. Adrian Tchaikovsky Imperimum Czerni i Złota
8. Maggie Stiefvater Drżenie
9. A. R. Reystone Dziewiąty mag
10. Michelle Zink Proroctwo sióstr


Ciekawe kiedy ja je przeczytam... :/

niedziela, 20 maja 2012

Wyjątkowa dawka poezji


Bardzo powoli zbliża się koniec roku, a więc wszyscy nauczyciele meczą nas kartkówkami i sprawdzianami, byleby zdążyć. Z tego względu mam lekkie przeciążenie umysłowe i zupełnie nie mam czasu oraz sił na napisanie kolejnej recenzji. Dlatego, wyjątkowo, przedstawiam wam wiersz, któremu mam nadzieję uda się was poruszyć oraz piękną, dającą do myślenia piosenkę ;)

Pozdrawiam i życzę przetrwania tego miesiąca.



 Do Niemych

Patrzyłam dziś w niebo a na mnie spadały
Łzy matek porzuconych w głębi pustyni
Ojców z resztkami ludzkich sumień
Policzek po policzku światu wymierzany

Patrzyłam, patrzyłam a gdy tak spadały
Chwila po chwili w ciszy mijały
I ukazała się ta, która mnie tu zwabiła
A w jej ręku róża i lilia

Czeka, czeka, czeka, aż wybiorę, mówi:
"Daję ci szansę, nie zmarnuj kolejnej
Teraz spokojniej, teraz bezpieczniej,
Ale, wierz mi, ten sen będzie koszmarem
Teraz cisza, lecz burza nastanie

Bo dla niemego nie ma litości
Ten kto ucieka nie ma wolności
Nienasyconym urodzony, nienasyconym żyje,
Wolności pragnie, nienasyconym zginie"




poniedziałek, 14 maja 2012

"Nihal z Krainy Wiatru" Licia Troisi

Opis:
Nihal ma fioletowe oczy, granatowe włosy i szpiczaste uszy. Od dnia swoich narodzin wie, że jest wojowniczką. Marzy o tym, by móc uczyć się w Akademii Jeźdźców Smoka  i pobić Famminów, potwory, które stworzył Tyran, by zniszczyły jej świat. Jednak zostać Jeźdźcem Smoka jest bardzo trudno, a w dodatku nie ma wśród nich kobiet. Nihal, która dorastała wśród ludzi, jest ostatnim żyjącym Pół-Elfem, choć sama o tym nie wie. Nigdy nie udało jej się poznać swojego ludu, całkowicie wytępionego przez Tyrana, ale wciąż nosi w sobie ból swoich współplemieńców. To oni nawiedzają ją teraz w snach i namawiają do zemsty.


Nihal ma tylko dwóch sprzymierzeńców: młodego maga Sennara i niezastąpiony miecz z czarnego kryształu, który zrobił dla niej mężczyzna, uważany przez nią za ojca. Czy Nihal uda się zapobiec całkowitej zagładzie Świata Wynurzonego?



 Moja opinia:
Kocham tę książkę. Wciąż mam to dziwne uczucie w brzuchu, coś na kształt bólu czy żalu, że musiałam przerwać tę wspaniałą przygodę po pierwszym tomie i nie pomyślałam o wypożyczeniu od razu drugiego. Chciałabym teraz po prostu rzucić się na druga część i czytać cały dzień. Wybaczcie ten chaos, ale przebywam jeszcze w Świecie Wynurzonym, a w czasie wojny trudno o spokój. 


Świat Wynurzony jest przedstawiony po prostu doskonale. Wszystkie szczegóły są dopracowane. Jest pełen magii i magicznych istot, jak gnomy czy czarodzieje. Na bohaterów na każdym kroku czekają niebezpieczeństwa, dzięki czemu nie omija nas żadna przygoda. 



Za każdym razem, kiedy idziesz na bitwę, masz nadzieję, że jakiś cios miecza uwolni cię od odpowiedzialności za stawianie czoła twojemu własnemu życiu. Co ty myślisz, że potrzeba odwagi, aby umrzeć? Umrzeć jest łatwo. To życie wymaga odwagi.




Obszerna część powieści poświęcona jest Nihal i jej dorastaniu, więc pojawiało się wiele opisów przedstawiających proces dojrzewania, który toczy się na oczach czytelnika. Z przepełnionej radością, ciekawością świata i chęcią przeżycia przygód dziewczynki, Nihal stopniowo przekształca się w odważną i pewną siebie kobietę, która wie czego pragnie - walczyć przeciwko Tyranowi. Podziwiałam ją za tę siłę i wytrwałość, z którą zdobywała swe miejsce w Akademii Jeźdźców Smoka. Fascynowała mnie również głęboka przyjaźń Nihal i Sennara. Na początku byli wrogami i to na nim Pół-Elfka pragnęła się zemścić. Ale wspólne przeżycia i ciągła bliskość pozwoliła im rozwinąć łączącą ich więź. Zazdroszczę Nihal tak oddanego i godnego zaufania przyjaciela. Myślę, że w przyszłości połączy ich jeszcze głębsze uczucie.


Podsumowując, każdy fan fantastyki (i nie tylko) powinien sięgnąć po tę powieść. Z pewnością nie pożałuje. Prawdopodobnie przez bardzo długi czas o niej nie zapomnę. Ta książka jak żadna inna zasługuje na ekranizację!


Moja ocena: 10/10!

Pozdrawiam!


Dodaję jeszcze utwór, który chodził mi po głowie w trakcie czytania tej powieści. 


sobota, 12 maja 2012

"Udręka" Lauren Kate

Opis:
Piekło na ziemi.


Tak właśnie czuje się Luce z dala od swojego chłopaka Daniela, upadłego anioła. Minęła wieczność, nim się odnaleźli, ale teraz znów się rozstaną... Daniel musi walczyć z Wygnańcami – nieśmiertelnymi, którzy chcą zabić Luce. Dziewczyna ukrywa się w Shoreline, szkole na skalistych wybrzeżach Kalifornii, gdzie przebywają wyjątkowo uzdolnieni uczniowie – Nefilim, potomkowie ludzi i upadłych aniołów. W Shoreline Lucy dowiaduje się, czym są cienie i jak może je wykorzystać, by zobaczyć swoje wcześniejsze wcielenia. Jednakże, im więcej się dowiaduje, tym bardziej prześladuje ją myśl, że Daniel nie powiedział jej wszystkiego. Coś przed nią ukrywa – coś niebezpiecznego.

A jeśli wersja przeszłości, którą opowiedział jej Daniel, nie jest prawdziwa?


A jeśli przeznaczeniem Luce jest życie z kimś innym?



Moja opinia:
Na pierwszy rzut oka druga część Upadłych niewiele różni się od poprzedniej. Luce znów jest nowa w szkole, ma dziwną i niemiłą przyjaciółkę, poznaje Milesa, który się w niej zakochuje - mamy trójkąt miłosny, Daniel jest tajemniczy, co drażni Luce, więc przez większą część książki kłócą się, a na końcu następuje bitwa, z której Luce udaje się wyjść cało. Wprawdzie rozumiem, że w obrębie jednej serii charakter powieści nie powinien się drastycznie zmieniać, ale miałam wrażenie, że czytam totalnie skopiowaną książkę z małymi różnicami. Zmieniali się niektórzy bohaterowie, miejsce wydarzeń i powód kłótni Daniela i Luce. Poza tym, nic nowego. 


Niesamowicie irytowało mnie zachowanie Luce. Miała wokół siebie przez cały czas przynajmniej jednego anioła, demona lub Nefilim, którzy są od niej silniejsi i odporniejsi. Ale jak na złość, Luce pchała się we wszystkie możliwe zagrożenia, jakby narażanie siebie, gdy wszyscy jej tak wytrwale strzegą, było jej nadrzędnym celem. Po co ona w ogóle wskoczyła do wody ratując Dawn, gdy miała wokół siebie pół szkoły Nefilim oraz nauczycieli - anioła i demona? To przecież kwestia zdrowego rozsądku. Drażnił mnie również jej egoizm. Wciąż zastanawiała się jak zmusić Głosicieli do pokazania jej przeszłości i jak przekonać Daniela, by wyjawił jej wszystkie tajemnice. Zachowywała się wobec niego po prostu namolnie. Przecież każdy ma prawo do tajemnic i skoro kocha go tak bardzo, niech da mu wreszcie spokój. 


W miarę poznawania Upadłych polubiłam Daniela i fragmenty z jego udziałem czytałam z największą uwagą. Ale również w jego zachowaniu zaczęłam dostrzegać drażniące elementy. Był zdecydowanie nadopiekuńczy. Na miejscu Luce, czułabym się przytłoczona jego poświęceniem i miałabym wyrzuty sumienia, że nie mogę odpłacić mu się tym samym. Do tego tak bardzo skupił się na ochronie Luce, że zapomniał o pielęgnowaniu samego uczucia.



Mimo wszystko pochłonęłam tę książkę w zawrotnym tempie. Lauren Kate posługuje się językiem prostym, ale w sposób niesamowicie wciągający. Nawet się nie zorientowałam, że dotarłam do ostatniej strony. 


W opinii skupiłam się na minusach książki, ale mimo wszystko uważam, że warto ją przeczytać. Otwiera przed nami świat, który pochłania bez reszty. Z pewnością sięgnę po kolejną część.



Moja ocena: 6/10.


Pozdrawiam!

środa, 9 maja 2012

"Wintercraft" Jenna Burtenshaw

Opis z okładki:
Oto świat, w którym śmierć jest nagrodą! Albion to jedyny kraj na świecie, w którym rodzą się Utalentowani - ludzie obdarzeni różnymi nadprzyrodzonymi zdolnościami. Najpotężniejszą z nich jest umiejętność posługiwania się zasłoną dzielącą świat żywych i zaświaty. Wiedza na temat tego Talentu została zgromadzona w księdze Wintercraft, której poszukuje żądna władzy, okrutna członkini Wielkiej Rady - Da'ru.



Moja opinia:
Wintercraft czytało mi się całkiem przyjemnie. Świat opisywany w utworze prezentował się naprawdę fascynująco. Temat panowania nad życiem i śmiercią nie uważam jeszcze za bardzo oklepany, choć może po prostu nie trafiałam na podobne powieści zbyt często.


Natomiast nie spodobało mi się to, że autorka za bardzo skupiała się na przedstawieniu świata i relacjonowaniu wydarzeń, przez co niewystarczająco dopracowała bohaterów. Wiemy doskonale jaka jest ich przeszłość i poczynania w teraźniejszości, ale brakuje przedstawienia ich cech charakteru, osobowości. Tak naprawdę nie dostajemy wiele więcej niż suche fakty. Na szczęście, nie przeszkadzało mi to na tyle, by zniechęcić do czytania. 


Książka jest jak najbardziej godna uwagi. Niedopracowanie bohaterów wynagradza szybka akcja i bardzo ciekawy pomysł na fabułę. Jestem zdziwiona, że w opisie nie napisano nic o Silasie, a to przecież bardzo ważna postać - właściwie moja ulubiona. Ale nie napiszę dlaczego - musicie przekonać się sami ;P


Moja ocena: 7/10.

Pozdrawiam!

wtorek, 8 maja 2012

Blogowa zabawa - oTAGowani


Zostałam dziś oTAGowana przez Rudą do nowej zabawy blogerów. Jest to mój pierwszy raz, więc bardzo dziękuję za włączenie :)

Zasady:
1. Każda oTAGowana osoba ma za zadanie odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez "Taggera" na swoim blogu.
2. Po odpowiedzeniu na zadane pytania wybierasz nowe 11 osób do oTAGowania i piszesz je w swoim poście.
3. Tworzysz 11 nowych pytań dla osób oznaczonych w TAGu i piszesz je w swoim TAGowym poście.
4. Wymieniasz w danym poście osoby oTAGowane przez Ciebie.
5. Nie oznaczaj oTAGowanych już osób.
6. Poinformuj wypisane osoby, że zostały oTAGowane.


1. Twoje ulubione cytaty.
Wszystkie ulubione cytaty (a jest ich dość sporo) umieściłam u dołu paska bocznego.

2. Twój znak zodiaku.
Wodnik! Rzadko, kiedy czytam horoskop, cokolwiek mi się zgadza :)   

3. Jakiej muzyki słuchasz? Podaj ulubione zespoły...
Przeróżnej. Czasami nawet na muzykę poważną się skuszę. Częściej jednak słucham mocniejszych kawałków - rocka, hard rocka i metalu alternatywnego. Ulubione zespoły: Paramore, Three Days Grace, Bullet for my Valentine i AC/DC.

4. Czy masz jakąś pasję poza książkami? :)
Oczywiście. Uwielbiam śpiewać, grać na gitarze i jeść ;)

5. Z którą znaną osobą najchętniej umówiłabyś/ umówiłbyś się na spotkanie? uzasadnij :)
Najchętniej spotkałabym się z Jensenem Acklesem. Moim ulubionym serialem jest Supernatural, a moje spotkanie z Deanem pewnie skończyłoby się tak, że gapiłabym się na niego przez cały czas ;)
Mimo wszystko oddałabym każde pieniądze za tę przyjemność!

6. Jaki gatunek książki lubisz najmniej? 
Bardzo nie lubię biografii. Po prostu nie mogę się do nich przekonać.

7. Twoje ulubione filmy.  
Wszystkie części "Szybkich i wściekłych", "Piratów z Karaibów" i "Mission: Imposible".
 

8. Od czego jesteś uzależniona?
Jestem trwale i bezpowrotnie uzależniona od cappuccina. Uwielbiam je. Wiem, ze nie powinnam pić go w takich ilościach, ale po prostu nie mogę się oprzeć ;P

9. Czego w swoim życiu nie możesz się doczekać?
Nie mogę się doczekać tego jednego momentu, kiedy już będę stara i doświadczona i kiedy powiem: "Przeżyłam już wszystko i niczego nie żałuję". Mam nadzieję, ze doczekam się tej chwili.



10. Jaki najchętniej wybralibyście kierunek studiów?
Na pewno związany z matematyką i fizyką. Może zostanę astronomką ;)

11. W jakim zawodzie obecnie pracujesz?
Na szczęście jeszcze nie pracuję. Dlatego mam czas na czytanie. Mam nadzieję, że kiedy już zacznę pracować również zostanie mi odrobinę czasu na zagłębianie się w lekturę. Na razie jednak się o to nie martwię.

A oto moje pytania:
1. Masz rodzeństwo? Jeśli tak, to ile?
2. Kolekcjonujesz coś? Co?
3. Jakie są twoje ulubione zespoły?
4. Jakiego gatunku książki najchętniej czytasz?
5. Z którym autorem chciałabyś przeprowadzić wywiad?
6. Co zabrałabyś ze sobą na bezludną wyspę?
7. Na jakim instrumencie najchętniej nauczyłabyś się grać?
8. Jaki film ostatnio oglądałaś?
9. Z jakiego przedmiotu najchętniej się uczysz?
10. Pamiętasz swą największą wpadkę?
11. Ulubiony aktor?

Do zabawy zapraszam:

Na razie tylko tyle osób oTAGowuję, bo nie wiem, kto jeszcze nie bierze udziału w zabawie. W najbliższym czasie uzupełnię listę.

Miłej zabawy!!!

niedziela, 6 maja 2012

"Crescendo" Becca Fitzpatric

Opis z okładki:
Nora wiedziała, że jej życie jest dalekie od doskonałości. Pomimo tego rozpoczyna romans ze swoim aniołem stróżem Patch'em. Niestety Patch zaczyna się od niej oddalać, a Nora nie może zrozumieć czy robi to dla jej dobra, czy jego zainteresowanie przeszło na jej arcy-wroga, Marcie Millar. Mało tego,  Norę nawiedzają obrazy jej ojca. Dziewczyna pragnie dociec, co tak naprawdę stało się w nocy, gdy wyjechał z Portland i nigdy nie wrócił.


Im bardziej Nora zagłębia się w tajemnice śmierci ojca, tym bardziej zastanawia się, czy jej Nephilizm ma coś z tym wspólnego. Kiedy Patch przestaje odpowiadać na jej pytania i wyraźnie staje na jej drodze, Nora zaczyna szukać odpowiedzi na własną rękę, a posiadanie osobistego anioła stróża wcale jej tego nie ułatwia. Ale czy naprawdę może liczyć na Patch'a, a może skrywa on tajemnicę mroczniejszą niż może to sobie wyobrazić?


Moja opinia:
Odkąd miałam w rękach Szeptem minęło bardzo dużo czasu i zaczynając Crescendo nie bardzo pamiętałam co się działo w poprzedniej części. Na szczęście już od pierwszych stron poczynania głównych bohaterów pochłaniały mnie na tyle, by mi to nie przeszkadzało.


Przez większą część Crescendo pomiędzy głównymi bohaterami panuje niezgoda. Nora posądza Patcha o zdradę i tak naprawdę do samego końca nie wiemy, czy słusznie. W ciężkich chwilach pomaga jej Vee, najlepsza przyjaciółka. Czytając ich dialogi, zwłaszcza podczas nie do końca legalnych przedsięwzięć z udziałem Patcha, bardzo mnie bawiły i dostarczały nie małej rozrywki. Samo zachowanie chłopaka rzeczywiście było podejrzane, a ja tylko cały czas powtarzałam "Nora na pewno się myli, to nie może być prawda" ;) Nie będę zaprzeczać - kibicowałam Patchowi od początku. Tajemniczy, silny, odrobinę niebezpieczny oraz czuły i opiekuńczy. Nie sposób go nie polubić. 


Cała historia wciągnęła mnie bez reszty, a zwieńczenie było równocześnie czymś w rodzaju zapowiedzi następnej części. Świetnie się bawiłam czytając Crescendo i  już nie mogę się doczekać Ciszy.


Moja ocena: 8/10.

Pozdrawiam!

piątek, 4 maja 2012

"Błękitnokrwiści" Melissa De La Cruz

Opis:
Wampirów... nie ma wśród nas, nie łudźmy się. Tych, w których żyłach dosłownie płynie błękitna krew, nie należy szukać na jakiejś prowincji, w cieniu, kryjących się w mrokach nocy. Oni żyją w świetle – świetle jupiterów i fleszy, błyszcząc w najwyższych kręgach towarzyskich Nowego Jorku!


Takie właśnie życie prowadzą szkolni koledzy piętnastoletniej Schuyler Van Alen, uczennicy elitarnego liceum Duchesne. Jej samej nie interesuje to w najmniejszym stopniu, nie tylko dlatego, że Van Alenowie są biedakami wśród krezusów. Schuyler nie bawi dzielenie życia między butiki, pokazy mody i snobistyczne nocne kluby. Woli spędzać czas ze swoimi oddanymi przyjaciółmi, Oliverem i Dylanem, niż wkupywać się w łaski „szkolnej królowej”, Mimi Force. Jednak, jak nietrudno się domyślić, już niedługo jej życie gwałtownie się zmieni: ona także nie jest „zwykłym człowiekiem”, ale jedną z tych, których skomplikowana historia sięga tysięcy lat wstecz.


Dla najmłodszego pokolenia błękitnokrwistych rozpoczynają się „wieczorne lata” – okres dorastania i poznawania swojej mocy. Są potężni, są nieśmiertelni, ludzie nie mogą im zagrozić... Więc dlaczego jedno z nich ginie tragicznie? Dlaczego, choć to nie pierwszy taki przypadek, starsi nie zamierzają niczego robić? Co takiego jest dostatecznie potężne, by polować na wampiry? Tylko niepokorna Schuyler ma dość siły woli, by zadać te pytania i dążyć do prawdy... która może okazać się straszniejsza, niż przypuszcza.


Moja opinia:
Co do tej powieści mam mieszane uczucia. Przeczytałam ją w zaledwie jeden dzień, ale nie jest to zasługa wciągającej fabuły. Właściwie spodziewałam się lepszej rozrywki i być może właśnie przez wygórowane oczekiwania mój osąd jest taki, a nie inny.


Jak w każdym utworze początek składa się z przedstawienia postaci i zarysowania problemu. Jednak tutaj nie otrzymujemy informacji porcjami, a wszystko naraz. Już na samym początku zostają przedstawieni nam wszyscy bohaterowie, a jest ich dość sporo. W rezultacie poczułam się przytłoczona tym nawałem nowych informacji, przez co do końca Błękitnokrwistych miałam problemy z zapamiętaniem rodzin, cech i faktów z życia poszczególnych postaci.


Historia opowiada o życiu nastoletnich wampirów, pochodzących z zamożnych rodzin. Ich rodzice zajmują bardzo ważne stanowiska w państwie, a zdjęcia braci czy sióstr pojawiają się na okładkach czasopism. Nietrudno się domyślić, że skutkiem tej sławy jest rozpieszczenie nastolatków. Ich życia wypełniają zakupy i imprezy. Na każdym kroku byłam obrzucana opisami kreacji bohaterów, bez wyjątków z zaznaczeniem od jakiego projektanta pochodzą. Rozpieszczenie, poczucie wyższości i próżność postaci drażniły mnie nieustannie. Trudno współczuć i czuć chęć niesienia pomocy w trudnych sytuacjach bohaterom, którzy zachowują się bezczelnie, wydają majątek na ciuchy, mają zbyt wysokie mniemanie o sobie i irytują czytelnika.


Muszę jednak przyznać, że pomysł na połączenie świata wampirów ze światem znanym nam z Plotkary jest interesujący. Wyjątkowo w Błękitnokrwistych wampiry umierają, czyli tracą ciało, choć teoretycznie zachowują wspomnienia i mogą się odradzać. Występowanie srebrnokrwistych, którzy żywią się krwią wampirów i zabijają ich kojarzyłam z Akademią wampirów, gdzie występują podobne do nich strzygi, z tą różnicą, że żywią się krwią ludzką. Historia przedstawiona nam przez Melissę De La Cruz przypomina inne historie z wampirami w roli głównej, choć ich życie jest unowocześnione, a oni sami dostosowują się do obecnych czasów i panujących w nim zasad.


Podsumowując, Błękitnokrwiści to niezbyt ambitna powieść z jakże modnymi obecnie wampirami w roli głównej. Książkę polecam fanom tychże krwiopijnych osobników oraz osobom uwielbiającym modę i dobrze zaznajomionym z tym tematem (niestety ja do nich nie należę). Być może niektórym Błękitnokrwiści spodobają się bardziej niż mi. Osobiście mam zamiar omijać tę serię szerokim łukiem.


Moja ocena: 5/10.

Pozdrawiam!

środa, 2 maja 2012

"Las zębów i rąk" Carrie Ryan

Opis:
W świecie Mary istnieją proste prawdy.
Siostrzeństwo zawsze wie najlepiej.
Strażnicy chronią i służą.
Nieuświęceni nigdy nie ustąpią.
Trzeba też pamiętać o siatce otaczającej wioskę. O ogrodzeniu, które chroni osadę przed Lasem Zębów i Rąk.
Ale prawda staje się złudna, bowiem Mary odkrywa coś, o czym nigdy nie powinna się dowiedzieć. Sekrety Siostrzeństwa. Tajemnice Strażników.
Gdy ogrodzenie zostaje sforsowane, a świat pogrąża się w chaosie, Mary zdobywa wiedzę o Nieuświęconych.
Teraz musi wybrać pomiędzy mieszkańcami wioski a własną przyszłością, między tym, którego kocha, a tym, który kocha ją. Musi też stawić czoła koszmarom Lasu Zębów i Rąk.
Czy może istnieć życie w świecie otoczonym przez śmierć?



Próbuję jakoś pozbyć się myśli o zewnętrznym świecie, lecz one wibrują w moim ciele, płyną w żyłach. Nic na to nie poradzę. Na granicy snu, kiedy moje myśli nie są już dłużej moje, lecz zyskały wolną wole, przybywa do mnie szum oceanu: szelest liści setek tysięcy otaczających mnie drzew; targany wiatrem szum rozbijających się nad moją głową fal. Wciąga mnie, faluję na wodzie, jakbym nie miała kości. Każdej nocy tonę. Każdego poranka budzę się, walcząc o oddech.



Moja opinia:
Ta powieść jest po prostu NIESAMOWITA. Nie potrafię zliczyć ile razy doprowadziła mnie do łez. Wiele razy zatrzymywałam się i rozmyślałam nad swoim życiem, nad tym, czy potrafiłabym tak bardzo poświęcić się miłości i marzeniom. Ta powieść bez wątpienia zasługuje na dobrą ekranizację.


Sądzę, że autorka chciała, byśmy czytając zastanawiali się nad tym, czy w pełni cieszymy się życiem, czy nie skrywamy i nie lekceważymy swoich marzeń, czy potrafimy być otwarci na miłość. Jeśli mam rację co do zamierzonych celów pisarki, to niewątpliwie, przynajmniej w moim przypadku, jej misja się powiodła.


Książka zawiera wiele opisów, ale nie zwalniają one akcji, a wręcz jej prędkość jedynie podsycają. Mówią one głównie o uczuciach głównej bohaterki. Narracja jest pierwszoosobowa, wszystkie wydarzenia śledzimy z punktu widzenia Mary. Opowiada ona nam o swym ciężkim i naznaczonym bólem życiu w wiosce. Musi wciąż wybierać pomiędzy swymi pragnieniami a powinnościami. Jest zmuszania przez los do patrzenia na śmierć swych rodziców i ukochanego.


Wiem, że nie zobaczę nigdy więcej jego uśmiechu, jak mruży oczy, kiedy słońce pada mu na twarz, a malutkie zmarszczki pojawiają się w okolicach czoła. Nigdy już nie zobaczę, jak chodzi, nie zobaczę jego niezdarnego kuśtykania.
Nigdy nie poczuję jego dłoni na swoim policzku.
Nagle przychodzą mi do głowy te wszystkie rzeczy, których o nim nie wiem, o których nie miałam okazji się dowiedzieć. Nie wiem czy ma łaskotki, jak długie są jego palce u stóp. Nie wiem, jakie miewał koszmary jako dziecko. Nie wiem, które z gwiazd lubi, jakie kształty widzi w chmurach. Nie wiem, czego naprawdę się boi, jakie wspomnienia są dla niego najcenniejsze. 
I nie mam już na to czasu, zawsze jest za mało czasu. Chciałabym po prostu być przy nim, poczuć jego ciało przy moim, nie myśleć o niczym innym, ale moja głowa eksploduje na samą myśl o tym, co właśnie tracę. Bezpowrotnie. Myślę o tym co zmarnowałam.
O tym, że nie spędzimy naszego życia wspólnie, że nie miałam czasu, by go zapamiętać i nawet teraz zapominam o niem.


Najokrutniejsze jest to, że nie jest to zwykła śmierć, którą znamy my. Jest to umieranie duszy, człowieczeństwa. Dla nas śmierć ciała jest tragedią, a dla nich zbawieniem. Czytanie o Nieuświęconych było dla mnie trudne, bo bardzo zżyłam się z główną bohaterką. Była odważna, choć również odrobinę samolubna (jak wypominali jej wszyscy bliscy). Wierzyła, że może spełnić swe marzenia. Miała w sobie ten zapał, którego nam często brakuje.


Nie chodzi o przetrwanie. Powinno chodzić o miłość. Kiedy jest się zakochanym... wtedy się wie, po co się żyje. Kiedy kocha się każdego dnia. Budzi się z miłością, ucieka do niej podczas burzy i po sennym koszmarze. Kiedy miłość jest azylem, w którym można schronić się przed otaczającą nas śmiercią i kiedy wypełnia cię tak całkowicie, że nie potrafisz tego wyrazić.


Nie mogę napisać, że w tej powieści można znaleźć odpowiedzi na to, jak spełniać swe marzenia. Ta książka dodatkowo namnaża pytania, które i tak każdy z nas gdzieś w sobie chowa. Zadręcza nas wątpliwościami, zastanawiamy się nad swym życiem, czy w pełni wykorzystujemy dany nam czas i czy nie marnujemy żadnej szansy na zaspokojenie swego pragnienia spełnienia. Szczerze polecam tę powieść wszystkim, w szczególności młodym ludziom (takim jak ja), którzy stoją przed ważnymi wyborami życiowymi. Ta powieść nie da wam odpocząć od pytań, na które odpowiedzi pilnie potrzebujecie, lecz zmusi was do poszukiwań.



Moja ocena: 10/10!

Pozdrawiam!

wtorek, 1 maja 2012

Stosik nr 2

Mimo, że nie przeczytałam jeszcze wszystkich książek z poprzedniego stosika, będąc w bibliotece nie mogłam się powstrzymać i musiałam wypożyczyć jeszcze więcej. Nie powinnam się już tam pokazywać, bo mam u nich na koncie o wiele więcej książek niż zezwala limit :P To powoli zaczyna przypominać nałóg ;)

Tym razem stosik jest skromniejszy niż poprzednio, ale już nie mogę się doczekać, aż się za niego zabiorę. Wciąż patrzę na te książki i nie mogę się zdecydować, od której zacząć. Pomożecie?



Od góry:

1. Artemis Fowl, Paradoks czasu, tom 6,  Eoin Colfer
2. Błękitnokrwiści, tom1, Melissa De La Cruz
3. Gone, Zniknęli, Faza Pierwsza, Niepokój, Michael Grant
4. Blask, Alexandra Adornetto
5. Las zębów i rąk, Carrie Ryan
6. Kroniki Świata Wynurzonego, Nihal z Krainy Wiatru, tom 1, Licia Troisi
7. Udręka, Lauren Kate

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...