Jak być kobietą szczęśliwą? Jak być pewną siebie? Jak nie być ofiarą? Takie pytania zadaje sobie wiele współczesnych kobiet. Bo nie jest łatwo być kobietą w świecie, w którym ciągle jeszcze mężczyźni mają przewagę. W świecie, w którym nadal utrzymuje się wyraźny podział na to, co męskie, i na to, co kobiece. Dziwne, że podział ten jest mocniejszy w życiu prywatnym niż zawodowym. W książce Być kobietą i nie zwariować znajdujemy przykłady najbardziej typowych kobiecych problemów. Problemów z sobą, ze swoją tożsamością, z relacją ja - mąż, ja - inni, oceną samej siebie, dostrzeżeniem tego prawdziwego „ja" i polubieniem go. To swobodna rozmowa kilkunastu kobiet, zapis warsztatów psychoterapeutycznych, w których brały udział. Ta forma przekazu daje poczucie współuczestnictwa i może zainteresować podobnymi warsztatami także inne kobiety. A warto jest rozmawiać, bo w rozmowie łatwiej zobaczyć to, czego samej w ferworze codziennych spraw się nie dostrzega; łatwiej coś zmienić, gdy ma się czyjeś wsparcie. Książka dla kobiet szukających szczęścia... w sobie.
Moja opinia:
To jedna z tych książek, które potrafią zmienić życie. Poruszają kwestie ważne dla kobiet, takie jak relacje damsko-męskie czy poczucie własnej wartości i zmuszają do refleksji nad naszymi wyborami.
Być kobietą i nie zwariować składa się z rozmów między kilkoma kobietami. Jedna z nich, Kasia, jest terapeutką, a pozostałe klientkami. Panie pracują w różnych zawodach, mają przeciwne charaktery i prowadzą rozmaite tryby życia, a jednak wciąż mają za sobą wiele wspólnego. Przede wszystkim - są kobietami nie do końca zadowolonymi ze swojego życia. Kasia popycha dziewczyny w stronę najtrudniejszych tematów i wyciąga poza strefę komfortu. Przekonuje ich swoją otwartością do szczerego przyznania się, co je gryzie.
Zdziwiona byłam jak wiele problemów dzieliłam z tymi kobietami. Wszystkie walczymy z tymi samymi demonami, tylko nazywamy to inaczej lub wypieramy ze swojej świadomości. Czułam się jak kolejna pacjentka, trochę bardziej milcząca niż one, ale w duchu powtarzałam - tak, dokładnie! też tak mam!
Lektura tej książki była dla mnie swoistym katharsis. Kilka razy płakałam, przyznając przed sobą, że uciekam od problemów, nie nazywam ich po imieniu, bagatelizuję. To był czas świadomego patrzenia w swoje wnętrze i próby zrozumienia, dlaczego jestem tutaj, a nie tam, gdzie chcę być.
Dowiedziałam się o sobie więcej, niż przypuszczałam na początku i jestem bardzo wdzięczna losowi i koleżance, która mi tę książkę poleciła, że mogłam ją przeczytać. Oby więcej takich pozycji trafiało na półki. Serdecznie polecam każdej kobiecie - ta książka może zmieniać życia!
Moja ocena: 10/10!
Pozdrawiam!
Dowiedziałam się o sobie więcej, niż przypuszczałam na początku i jestem bardzo wdzięczna losowi i koleżance, która mi tę książkę poleciła, że mogłam ją przeczytać. Oby więcej takich pozycji trafiało na półki. Serdecznie polecam każdej kobiecie - ta książka może zmieniać życia!
Moja ocena: 10/10!
Pozdrawiam!
Czuję, że to lektura dla mnie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy, że książka porusza kwestie ważne dla kobiet, takie jak relacje damsko-męskie czy poczucie własnej wartości i zmusza do refleksji nad naszymi wyborami. W takim razie postaram się mieć na uwadze ten tytuł.
OdpowiedzUsuńLubię książki, które wnoszą coś więcej do życia.. więc jestem skłonna dać jej szansę :)
OdpowiedzUsuń