Terrorystka nie otwiera drzwi obcym w obawie przed tajnymi funkcjonariuszami policji i agentami służb bezpieczeństwa. Jednak jej dzieci przyprowadzają swoich kolegów i biegają z nimi po całym domu.
Kobieta nie ma pojęcie, że jedno z dzieci założyło podsłuch w każdym pokoju, skopiowało zawartość dysku komputera i sfotografowało notes z adresami, To dziecko pracuje dla CHERUBA.
Agenci CHERUBA mają od dziesięciu do siedemnastu lat. Ich zadaniem jest prześlizgiwanie się pod radarem uwagi dorosłych i zdobywanie informacji, dzięki którym przestępcy i terroryści posyłani są za kratki.
Moja opinia:
Już sięgając po tę książkę, nie miałam wobec niej wysokich oczekiwań. Czytałam o tej serii wiele dobrego, ale opowieść o dzieciach-agentach mnie nie przekonywała. Na szczęście Rekrut okazał się wciągającą, dobrze napisaną historią. O dzieciach, ale również o wysoko wykwalifikowanych szpiegach.
Mam wrażenie, że powieści o tajnych agentach nigdy się nie znudzą. Przeczytałam Rekruta w błyskawicznym tempie i już planuję wypraw do biblioteki po więcej.
O głównym bohaterze, nastolatku z problemami, czytało mi się całkiem przyjemnie. Twardy, uparty i nieustępliwy James od razu zdobył moją sympatię. W dodatku odznacza się niemałymi umiejętnościami matematycznymi, więc od razu poczułam z nim pewną więź ze względu na moje zainteresowanie przedmiotami ścisłymi.
Czytając Rekruta nie miałam wątpliwości, że gdzieś na Zmieni James właśnie trenuje, a oczami wyobraźni widziałam jak walczy oraz pokonuje tor przeszkód w deszczu i błocie. A chłopak ma tylko dwanaście lat. Ja w tym wieku co najwyżej biłam się z siostrami.
Serdecznie polecam Rekruta. Można z nim spędzić parę naprawdę miłych chwil.
Moja ocena: 8/10.
Pozdrawiam!
Mam wrażenie, że powieści o tajnych agentach nigdy się nie znudzą. Przeczytałam Rekruta w błyskawicznym tempie i już planuję wypraw do biblioteki po więcej.
O głównym bohaterze, nastolatku z problemami, czytało mi się całkiem przyjemnie. Twardy, uparty i nieustępliwy James od razu zdobył moją sympatię. W dodatku odznacza się niemałymi umiejętnościami matematycznymi, więc od razu poczułam z nim pewną więź ze względu na moje zainteresowanie przedmiotami ścisłymi.
Czytając Rekruta nie miałam wątpliwości, że gdzieś na Zmieni James właśnie trenuje, a oczami wyobraźni widziałam jak walczy oraz pokonuje tor przeszkód w deszczu i błocie. A chłopak ma tylko dwanaście lat. Ja w tym wieku co najwyżej biłam się z siostrami.
Serdecznie polecam Rekruta. Można z nim spędzić parę naprawdę miłych chwil.
Moja ocena: 8/10.
Pozdrawiam!
Raczej nie dla mnie
OdpowiedzUsuńCHERUB! Jak ja uwielbiałam tę serię kiedy byłam w gimnazjum! Absolutnie przesypmatyczne książki :) W zasadzie dzięki niej zakochałam się w tajnych agentach :P Jednak teraz, po latach, nie czuję potrzeby by do niej wracać. Wręcz przeciwnie, uważam, ze to zły pomysł, bo mogło by to popsuć moje pozytywne wspomnienia o serii :) A wspominam ją z sentymentem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
czytałam to w podstawówce i bardzo mi się podobało ;)
OdpowiedzUsuńDzieciak Szpieg? :D Super pomysł! O na obrazku chłopak wygląda na starszego. :D Ale podoba mi się :D Poczytam o niej coś jeszcze. :)
OdpowiedzUsuńDzieci- agenci ? Tego to jeszcze nie grali xd
OdpowiedzUsuńWysoka ocena jakk widzę. Nie będę szukała tej książki na siłę, ale jeśli będę miała okazję to przeczytam.
OdpowiedzUsuńA czytałam czytałam i również mnie zaskoczyła ta książka. :) Zamierzam sięgnąć po kontynuacje. :>
OdpowiedzUsuńPlanuję ją kupić, więc odetchnęłam z ulgą kiedy się okazało, że jednak Ci się podobała :)
OdpowiedzUsuńOstatnio oczekuję wiele od książek, może nawet zbyt wiele, więc poczekam aż mi minie ten stan, zanim zabiorę się za "Rekruta" :)
OdpowiedzUsuńCiekawa książeczka polecam.
OdpowiedzUsuńSkoro polecasz to i ja się skuszę :)
OdpowiedzUsuńDługi czas ją ignorowałem, a potem nagle mnie olśniło, że to przecież może być całkiem ciekawe. No i rzeczywiście, mnie również się spodobała :)
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, więc sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty, więc sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuń