Dziś przychodzę do was z małym stosikiem. Jako że nadal jestem studentką równolegle na dwóch kierunkach dziennie, do tego dorabiającą, czasu mam niewiele. Na szczęście, sytuacja ta kończy się za miesiąc, kiedy to bronię swojego pierwszego w życiu magistra (myślę, że może być więcej). Będzie smutno, już jest nostalgicznie, ale może nie dziś czas na rozpamiętywanie.
Pierwsze trzy od góry książki dostałam od Wydawnictwa Vesper, za co serdecznie dziękuję. Matka (notka) S. E. Lynes już za mną. Zrobiła na mnie wrażenie i nadal zdarzy mi się w ciągu dnia o niej pomyśleć. Też o tym, ile miałam szczęścia rodząc się w kochającej, tradycyjnej, dużej rodzince, którą pozdrawiam!
Biegacza (notka) Bartłomieja Grubicha właśnie skończyłam i recenzja już niebawem. Musze jeszcze w głowie ułożyć to, co chcę o niej powiedzieć.
Ostatnie dni Jacka Spraksa (notka) Jasona Arnoppa przypominają mi filmy Alfreda Hitchcocka z jakiegoś powodu i jestem jej bardzo ciekawa.
Getting Things Programmed i Pełną Moc Możliwości zamówił dla mnie chłopak w wydawnictwie Helion, które co roku z okazji Dnia Książki organizuje promocję dwie książki za cenę jednej. Zawsze staram się z niej skorzystać.
Wyjątkowo bardzo cieszę się tymi książkami. Wciąż nie trafiły na półkę, tylko patrzą na mnie z biurka i czekają, aż sięgnę po kolejną. Tempo jak na mnie uważam za całkiem dobre i mam szczere zamiary je utrzymać, więc już niedługo ;)
Pozdrawiam!
Bardzo chciałabym przeczytać książkę Matka. 😊
OdpowiedzUsuńZ Twojego stosika bardzo zainteresowała mnie "Matka". ;)
OdpowiedzUsuńTak jak przedmówczynie, do "Matki" chętnie bym się dobrała :D
OdpowiedzUsuńW swoich planach mam ,,Matkę''. Podziwiam, że przy natłoku tylu obowiązków masz czas na czytanie i bloga.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Chyba wszyscy Czaja się na Matkę :D
OdpowiedzUsuńPrzyjemnych lektur! :)
OdpowiedzUsuńJa też mam takie rosnące stosiki, które czekają na mnie i się uśmiechają :)
OdpowiedzUsuńCiekawe tytuły :) Czekam na twoje recenzje!
OdpowiedzUsuń