Pierwszego dnia monsunu w starym, zrujnowanym budynku otwiera swoje podwoje niezwykły sklep. W jego zakątkach ulokowano magiczne księgarnie, salony fryzjerskie i perfumerie, słowem wszystko, czego tylko dusza zapragnie. Ale wstęp wymaga specjalnego zaproszenia.
Serin, która mieszka z matką w ciasnym mieszkanku i marzy o lepszym życiu, nie może uwierzyć swojemu szczęściu, gdy otrzymuje upragniony bilet. Ma nadzieję, że gdy tylko znajdzie się w środku, spełni swoje marzenie, by zamienić obecne życie na nowe – dostatnie i szczęśliwe.
W towarzystwie kota Isshy, śledzona przez tajemniczy cień, Serin wyrusza ku pełnej pułapek i niespodzianek przygodzie. Wkrótce dowiaduje się, że na wybranie idealnego życia i znalezienie prawdziwego szczęścia ma tylko siedem dni. Jeśli nie podoła wyzwaniu, na zawsze zostanie uwięziona w sklepie…
Czy tydzień to dość czasu, by określić czego naprawdę pragniesz?
Dlaczego nic nie potrafię zrobić dobrze?
Moja opinia:
Prawdziwie urocza to była książka. Lekka w przyswajaniu, a tak poważna i głęboka w swej treści.Jest równie godny pożałowania jak ja, przemknęło jej przez myśl.
Serin pochodzi z bardzo ubogiej rodziny. Wychowuje ją samotnie matka, ledwie wiążąca koniec z końcem. Trudna codzienność jest dla dziewczynki polem do marzeń. Gdyby tylko została wreszcie doceniona za swój talent do taekwondo. Gdyby inne dzieciaki przestały traktować ją z góry. Gdyby miała z kim porozmawiać o tym, co ją naprawdę trapi... Na szczęście dostaje zaproszenie do miejsca, w którym będzie mogła odmienić swój los. Musi tylko pamiętać, by wyjść ze sklepu na czas. A to naprawdę nie takie łatwe, znaleźć to właściwe szczęście...
Czy byłaby Pani skłonna odsprzedać nam swoje nieszczęście? W zamian oferujemy niepowtarzalną szansę, by wymienić je na jedno ze szczęść dostępnych w naszym sklepie.
Miłość to jednak piękna rzecz. Zazdroszczę ci takiej odwagi.
Przesłanie nie było schowane zbyt głęboko. Raczej dość banalne. Takie chyba musiało być, przez swoją uniwersalność. Mimo wszystko bardzo przyjemne godziny spędziłam z tą historią. Udało się jej pokrzepić moje zmęczone codziennością serce. Polecam wszystkim poszukującym lekkiej baśni na dobranoc.
Pozdrawiam!
Więc skorzystam z polecenia, pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńOgromnie się cieszę, nie pożałujesz :)
UsuńMam ją w planach!
OdpowiedzUsuńSuper! W takim razie życzę, by czytało Ci się równie przyjemnie, jak mi :)
UsuńJeszcze zastanowię się nad lekturą tej książki
OdpowiedzUsuńMam tę książkę na oku. Lubię azjatycką literaturę.
OdpowiedzUsuńFajne takie baśniowe klimaty :D
OdpowiedzUsuńHmm, miałam propozycję jej zrecenzowania i zrezygnowałam, teraz trochę żałuję.
OdpowiedzUsuń