- Geralt - powiedział Stregobor - kiedy słuchaliśmy Eltibalda, wielu z nas miało wątpliwości. Ale postanowiliśmy wybrać mniejsze zło. Teraz ja ciebie proszę o podobny wybór.
- Zło to zło, Stregoborze - rzekł poważnie wiedźmin wstając. - Mniejsze, większe, średnie, wszystko jedno, proporcje są umowne, a granice zatarte. Nie jestem świątobliwym pustelnikiem, nie samo dobro czyniłem w życiu. Ale jeżeli mam wybrać pomiędzy jednym złem, a drugim, to wolę nie wybierać wcale.
Pierwsza część serii składa się z opowiadań, które wprowadzają nas do świata stworzonego przez pana Sapkowskiego. Właściwie została ona jedynie "podpięta" na początku sagi i stanowi przedakcję właściwej historii, która rozpoczyna się od tomu trzeciego, Krwi Elfów.

Myślę, że każdy polski fan fantastyki czuje wewnętrzną potrzebę zgłębienia tej serii (jeśli jeszcze tego nie zrobił). Naprawdę warto po nią sięgnąć.
Pozdrawiam!
Chyba muszę się kiedyś przełamać i spróbować przeczytać :)
OdpowiedzUsuńI to jaką potrzebę! Ogromną!
OdpowiedzUsuńCiągle tylko w planach, ale może na wakacjach wreszcie coś ruszy :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i również polecam ;)
OdpowiedzUsuńMam od dłuższego czasu w planach. Trzeba to po prostu znać.
OdpowiedzUsuńJa właśnie czuję potrzebę zapoznania się z tą książką!!! :)
OdpowiedzUsuńTak mi wstyd, że jeszcze nie przeczytałam żadnej książki z tej serii, zwłaszcza, że moja przyjaciółka uwielbia Sapkowskiego. W wakacje nadrobię to na pewno! :)
OdpowiedzUsuńWięc właśnie zdarzył się cud! Niestety nie zaznajomiłam się jeszcze z serią "Wiedźmin", ale na pewno to zrobię, chociaż jeszcze nie wiem kiedy :)
OdpowiedzUsuńJa również czuję wielką, wewnętrzną potrzebę poznania serii:)
OdpowiedzUsuńO kurde! Jaki swietny nagłówek! :)
OdpowiedzUsuńA co do ksiazki to mam w planach, tym bardziej, ze mój brat jako wielki fan Wiedzmina ma cala serie :)
Ja należę do tych osób, która nigdy nie słyszała o Geralcie z Rivii. Ale od dawna myślę o tym, by poznać twórczość Sapkowskiego i mam nadzieję, że kiedyś mi się uda zrealizować ten cel.
OdpowiedzUsuńte grafiki masz tutaj wstrząsające! ;D nie mówię, że są złe - nie, ale takie z impetem! łał! a nagłówek - fantastyczny!
OdpowiedzUsuńwiedźmina jeszcze nie czytałam ;)
Nagłówek rewelacja!!! :))
OdpowiedzUsuńSpróbuję kiedyś zmierzyć się z tą książką, choć przyznaję szczerze nie jest to mój ulubiony gatunek ;))
Sapkowskiego mam w planach, ale chcę zacząć od czegoś zupełnie innego. Trochę się go obawiam, ale muszę się przekonać czy polubię się z tym panem ;)
OdpowiedzUsuńWiedźmina w wakacje będę czytać, więc na razie nie zagłębiam się w recenzję. :)
OdpowiedzUsuńA nowy nagłówek jest przecudowny!
Czytałam już dwa zbiory opowiadań, mnie również urzekły, były naprawdę ciekawe, ie czuło się, że to krótka historia. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Geralta znam tylko z gry, w którą mój chłopak swego czasu namiętnie grał:) Ale nadrobię zaległości, nadrobię:)
OdpowiedzUsuńNo niee, znów Sapkowski :D Jak możesz! Niech tylko skończę HP to się za Wiedźmina zabiera. :D
OdpowiedzUsuńMuszę niebawem zabrać się w końcu za tego Wiedźmina :)
OdpowiedzUsuńJa także czytałam "Ostatnie życzenie" i tak jak ty byłam tym zbiorem oczarowana, jednakże ja, niewprawiona w bojach z tego typu fantastyką niekiedy czułam się przytłoczona i zmęczona, ale... zauroczona ;). Pewnie kiedyś sięgnę po kolejne dzieła pana Sapkowskiego o Wiedźminie. :)
OdpowiedzUsuńO matko, przepraszam, ale pomyliłam strony i ten komentarz nie miał być tutaj, tak jest, jak się otwiera 5 tysiący stron na raz ;( Wybacz pomyłkę.
OdpowiedzUsuńBynajmniej o "Ostatnim życzeniu" też miałam napisac parę słów. Zgadam się z tobą, że przejście obok tego cyklu jest karygodne, nie przeczytałam jeszcze wszystkich części, zostały mi dwie, ale jestem pod mega wrażeniem języka, fabuły, postaci, klimatu. Dla "Osatniego życzenia" ode mnie 9/10
ZARAZA