źródło |
Zdołałam przeczytać sześć książek na dziesięć, a tym samym 2556 stron z 4042, czyli 63%. Udało mi się zrecenzować wszystkie, a listę linków umieszczam poniżej.
1. Sarah J. Maas - Korona w mroku
2. Cassandra Clare - Mechaniczny anioł
3. Michael Grant - BZRK
6. Emily Bronte - Wichrowe Wzgórza
2. Cassandra Clare - Mechaniczny anioł
3. Michael Grant - BZRK
6. Emily Bronte - Wichrowe Wzgórza
Nie do końca jestem zadowolona z wyniku. Czasami od czytania odciągało mnie lenistwo, czasami znajomi czy po prostu domowe obowiązki. Jednym z warunków wyzwania było zapoznanie się z konkretnymi, z góry ustalonymi pozycjami z biblioteczki, a jestem tym typem czytelnika, który woli spontanicznie wybierać lektury. Mogło być zdecydowanie lepiej, ale mogło być też gorzej, więc cieszę się z tych sześćdziesięciu trzech procent jak ze stu ;)
Pozdrawiam!
Nie jest tak źle. Może w sierpniu będzie znacznie lepiej!
OdpowiedzUsuńJa też myślałam, że lipiec będzie bogatszy czytelniczo ;) Ale książki, które przeczytałaś wzbudziły we mnie wiele emocji :)
OdpowiedzUsuńPS.Ale tu pięknie. Pierwszy raz jestem na Twoim blogu i bardzo mi się spodobało.
Każdy wynik jest dobry :) Masz śliczny nagłówek :)
OdpowiedzUsuńInsane z http://przy-goracej-herbacie.blogspot.com/
Dziękuję za zgłoszenie się do wyzwania Rosyjsko mi! :) Witamy.
OdpowiedzUsuńWichrowe Wzgórza przeczytałaś *.*
OdpowiedzUsuńI ja wolę spontanicznie wybierać lektury. Zawsze jak sobie coś zaplanuję, to okazuje się zupełnie odwrotnie. 6 książek to bardzo dobry wynik, zwłaszcza w tak gorące wakacje, kiedy nic się nie chce... :-))
OdpowiedzUsuń6/10 to bardzo dobry wynik więc masz być z czego zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to bardzo dobry wynik :) Moje porządki zajęłyby chyba kilka lat - mam mnóstwo nieprzeczytanych książek w domu :p A ciągle chcę noweeee!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
6 książek to całkiem niezły wynik ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem dobrze:)
OdpowiedzUsuńPiękny wynik, proszę nie marudzić. :) Czytanie książek na wyścigi, to kiepski pomysł. Wiadomo, że wśród blogerów książkowych obowiązuje zasadka: kto da więcej (recenzji, konkursów) ;) ale zdecydowanie, przynajmniej dla mnie, ważniejsze są szczere opinie z serducha, a nie te pod publikę dla oklasków. :) Dziękuję więc za te Twoje sześć recenzji. :) Zapoznałam się ze wszystkimi. :)
OdpowiedzUsuńNie jest źle :) Życzę powodzenia w nowym miesiącu!
OdpowiedzUsuńKontemplowanie ściany :'). W sumie u mnie teraz jest tak gorąco, że na nic innego nie mam ochoty xd.
OdpowiedzUsuńWynik bardzo ładny, zwłaszcza patrząc na strony :).
City of Dreaming Books