Takiej huśtawki emocji dawno nie przeżyłam

Takiej huśtawki emocji dawno nie przeżyłam

sobota, 27 lipca 2013

"Czarna szabla" Jacek Komuda

Opis:
Czarna szabla to biała broń do mokrej roboty. Dobywana z pochwy przez szlacheckich awanturników, rębajłów i zawodowych żołnierzy – wyjaśnia Jędrzej Kitowicz w „Opisie obyczajów za panowania Augusta III”.


W najnowszej książce Komudy powraca znany już Czytelnikom Jacek Dydyński, stolnikowic zwany w Ziemi sanockiej „Jackiem nad Jackami”. Szlachcic, który przewija się przez karty XVII-wiecznej historii zajazdów, procesów i zwad. To postać autentyczna, malownicza i honorowa; zaściankowy kondotier na usługach szlachty, były Lisowczyk, zaprawiony w dobrej szkole, ćwiczony na czatach, zasadzkach i podjazdach. A w opowiadaniach Komudy – co wynika z natury „szabli do wynajęcia” - uwikłany w waśnie sąsiedzkie, spory religijne i wojny prywatne, wśród których nie brakuje romansu.


W świecie „Czarnej szabli” kocha się na zabój. Walczy na śmierć i życie. W głowie buzuje spieniona sarmacka łacina, w uszach – o ile nie podgolono ich na sejmiku – słychać świst szabli, a w ustach czuć smak wina i świeżo przelanej krwi.



Moja opinia:
Niesamowicie klimatyczna książka. Potrafi wciągnąć, rozbawić i zadziwić.


Mimo, że jest to zbiór opowiadań, a ja jednak zdecydowanie wolę powieści, nie żałuję, że zdecydowałam się po niego sięgnąć. Język pana Komudy sprawił, że książką zainteresowała mnie od pierwszej strony. Bardzo dobrze oddaje klimat całej książki. Szyk wyrazów czy słowa charakterystyczne dla dawnej Rzeczypospolitej i żyjących w tych czasach ludzi nie pozwalają czytelnikowi zapomnieć, że znajduje się teraz w zupełnie innym świecie - brutalnym, pełnym krwi i sprawiedliwości egzekwowanej szablą.


Bohaterowie Czarnej szabli to ludzie honoru, którzy nie boją się przelewać krwi, zarówno swojej jak i cudzej. Bronią ojczyzny i tego, co kochają. Jednak równie często można spotkać wywołańców z krwi i kości, którzy palą i rabują wszystko co spotkają na swej drodze. Oni mogą już być pewni, że nie umkną karze, czy to z rąk pana Dydyńskiego, innych złoczyńców czy za sprawą Boga. Wszystkich bohaterów łączy polska miłość do ojczyzny i wódki.


Czarna szabla jest dobrym przykładem świetnej polskiej fantastyki. Może zainteresować wszystkich miłośników tego gatunku, jak również tych, którzy sięgnęli po tego typu książkę po raz pierwszy. 


Moja ocena: 8/10.

Pozdrawiam!


7 komentarzy:

  1. Również nie przepadam za zbiorami opowiadań, ale skoro mimo wszystko podobało Ci się to może też się skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Z reguły wolę dłuższą prozę, ale skoro dzieło Komudy warte jest poznania, to może zrobię w tej sytuacji wyjątek.

    OdpowiedzUsuń
  3. hmm, chyba jednak się nie skuszę, nie moje klimaty. pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam w planach tego autora, może za niedługo uda mi się przeczytać tę książkę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zdecydowanie nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie nie moje klimaty :))

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Komuda ciągle nie poznany, ale muszę to zmienić. Wędruję po blogu i chętnie będę zaglądać tutaj systematycznie. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...