Takiej huśtawki emocji dawno nie przeżyłam

Takiej huśtawki emocji dawno nie przeżyłam

piątek, 16 października 2020

"Chodź ze mną" Konrad Możdżeń

 

Opis:

Zło istnieje! 

Nie jako przeciwwaga doba, czy owoc filozoficznych rozważań. Zło jest czystą i niczym nieskrępowaną mocą – siłą, która sprowadza na ziemię pierwiastek piekła. 

Zło jest wieczne i nieśmiertelne. Czasem trwa w uśpieniu przez lata, by w końcu objawić się w najohydniejszej ze swych postaci. 

Zło jest niezmienne, a jego najwierniejszym towarzyszem jest cierpienie. Jest wilgotne od ludzkich łez, zimne od strachu. Ma smak krwi, a smak ten – raz doświadczony – działa jak najsilniejszy narkotyk. Otumania zmysły, uzależnia i otwiera duszę na działanie piekielnych mocy. 

Czy jesteś gotowy, by poznać kolejne jego wcielenie i zanurzyć się w iluzorycznym świecie, w którym zacierają się kontury rzeczywistości? W świecie, w którym niewielkie pomieszczenie staje się bramą do sanktuarium najpodlejszego zła? Świątynią, której fundamenty toczy śmiertelna choroba przepoczwarzająca człowieka w bestię, a życie w koszmar? 

Poznaj historię zbrodni, której echa wybrzmiewają na przestrzeni całych pokoleń. 

Tylko uważaj i pamiętaj, że… 

Zło istnieje!


Fasadę można pomalować, ale nie zmienisz gnijących fundamentów. 



Moja opinia:

Bardzo mroczna i brutalna historia z wieloma istotnymi, dopracowanymi bohaterami. W centrum restauracja z mroczna historią, momentami wręcz obrzydliwą. Ta opowieść sprawiła, że nie raz skrzywiłam się  niesmakiem. 


Sponiewierany wewnętrznie przez życiowe perypetie wołał, prosił i błagał, Stwórca jednak milczał. 


Opowieść toczy się wokół nowo odremontowanej i otwartej wrocławskiej restauracji, która kiedyś, przed wojną miała wielu bywalców z wyższych sfer, a wnętrze zachwycało przepychem. Podziemie starej kamienicy, w której znajduje się lokal wzbudza niepokój wśród niektórych mieszkańców Wrocławia. Na przestrzeni lat działy się tam niepokojące rzeczy, jednak niewielu o tym opowiedziało, by uniknąć niezrozumienia czy wyśmiania. Właściciel i pracownicy lokalu nie są świadomi zagrożenia, ale niektórzy zaczynają czuć, że coś jest nie tak z jednym z pomieszczeń na zapleczu ...


Nie mamy tutaj wyraźnie istotniejszego głównego bohatera, a raczej grupę, z których jedni dostają więcej, inni mniej uwagi, jednak "grają" jedynie w grupie. Każdy jest solidnie skonstruowany, przemyślanie przedstawiony, a ich przemianie poświęca się wiele czasu. Czasem miałam dość rozwoju bohaterów, wyczekiwałam akcji, czułam, że zbyt wolno posuwamy się do przodu. W okolicy czterechsetnej strony byłam przekonana, że dotychczasową historię spokojnie można było zmieścić w trzystu stronach i wyszłoby równie dobrze.  


Stała teraz na przystanku chłostana zimnym wiatrem, lecz to nie niska temperatura, a dzika furia sprawiła, że zaczęła się trząść. 


Czy jednak te czterystu stronom mogę zarzuć coś więcej poza tym że nie jest ich mniej? Absolutnie nie. Wręcz rzuciła mi się w oczy ogromna dokładność autora. Każda scena miała dla mnie sens, nikt nie pojawiał się gdzieś z przypadku, żadnych nadmiarowych niepotrzebnych bohaterów. Wszystko się zgadzało i czułam, że to jedna wielka układanka, wyprodukowana z profesjonalną dbałością o szczegóły. A zakończenie jest mistrzowskie! Ostatnich kilka stron zostawia nas z przerażającym twistem, który odziera nas z resztek poczucia bezpieczeństwa. 

Przytulony do ściany zacisnął pięści i kołysząc się na drżących kolanach, modlił się w duchu, aby znów rozbłysły światła. 


Bohaterzy szli w te ciemne korytarze, choć mówiłam im, że nie powinni, jednak wcale nie byłam sfrustrowana ich zachowaniem. Wiedziałam, że ich postępowanie jest uzasadnione, bo to nie głupota, lecz coś znacznie większego i groźniejszego. Zło czające się w murach restauracji autentycznie mnie przerażało, bo i autor nie szczędził brutalnych, krwawych opisów. Zło nie było również przypisane do osoby czy miejsca, a rozprzestrzeniało się powoli i konsekwentnie, jak wirus. A objawy, świadczące o tym, że coś jest nie tak były nowe, niezrozumiałe, więc też bagatelizowane i stawały się widoczne, gdy było już za późno na ratunek. 


Jakiś wspólny, nieokreślony pierwiastek przyciągał ich ku sobie tylko po to, by wzbudzić wzajemną niechęć. 


Chodź ze mną to bardzo dobrze napisany i autentycznie przerażający horror. Choć ujęłabym mu kilkadziesiąt stron, dbałość o szczegóły w konstrukcji historii i budowaniu postaci zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Polecam wszystkim fanom dobrej grozy. 


Pozdrawiam!



Za możliwość przeczytania bardzo dziękuję Wydawnictwu In Rock - Vesper!



13 komentarzy:

  1. A dla mnie w tej książce czegoś brakowało. Może przeczytałam w życiu już na tyle dużo tego typu książek, że stałam się odporna na pewne zabiegi literackie? Nie wiem. A jeżeli chodzi o postacie, to jak dla mnie był tu za duży tłok - ale to w sumie wynika z moich upodobań czytelniczych, bo zdecydowanie wolę te horrory, które są bardziej minimalistyczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. O matko! Ta okładka wręcz zmusza do przeczytania!

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetnie wygląda i bardzo mnie zainteresował. Mrok lubię i horror który przeraża jest horrorem który pragnę poznać

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam tę książkę już na swojej liście do przeczytania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam na tą książkę przeogromną ochotę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Obecnie nie mam tej książki w planach. Niemniej może kiedyś spróbuję przekonać się, jak sama ją odbiorę (czy dołączę wtedy do grona zachwyconych, czy jednak nie). Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jesień i zima sprzyjają u mnie czytaniu tak mrocznych historii, więc jestem zdecydowanie chętna poznać tę pozycję.

    OdpowiedzUsuń
  8. Rzadko czytam tego typu książki, ale po Twojej recenzji mam na nią ochotę. Tylko trochę mam mieszane uczucia, bo nie wiem o czym jest książka, nie rozumiem.
    weruczyta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście malutko wspomniałam o fabule. Bazując na opisie sądziłam, że koncepcja autora/wydwacy polegała na ujawnianiu jak najmniej, ale zdecydowanie powinnam napisać kilka słów więcej ;) Zatem koryguję wpis i pozdrawiam !

      Usuń
  9. Lubię takie książki, dlatego chętnie ją przeczytam. Jestem ciekawa jej klimatu. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam o tej książce już dużo, ale ty najmniej zdradziłaś o fabule. Planuję ją przeczytać.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  11. Dawno nie czytałam żadnego horroru, myślę, że to coś idealnego dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...