Takiej huśtawki emocji dawno nie przeżyłam

Takiej huśtawki emocji dawno nie przeżyłam

piątek, 12 listopada 2021

"Martwy sezon" Aneta Jadowska

Opis:

Wypadek w czasie zagranicznego wyjazdu, finansowe kłopoty Wielkiej Niedźwiedzicy, garstka gości w pensjonacie i… martwy sezon. Dosłownie i w przenośni. Tak teraz wygląda rzeczywistość Magdy Garstki. Dołóżmy do tego sercowe dylematy jej ciotki Tamary i voilá! Problemów mamy wystarczająco – w sam raz na jesienny czas. W drugim tomie cyklu Aneta Jadowska wraca do Ustki – miasteczka dobrze znanego fanom Trupa na plaży, a dla nowych czytelników miejsca szalenie intrygującego i skrywającego wiele tajemnic.


Schematy myślenia to nasze przekleństwo. 

Czasami całe lata upływają, nim zdołamy je rozbroić 

i wyrzucić z naszych głów i życia.


Moja opinia:

Drugi tom serii "Garstka z Ustki" jest nieco mniej kryminalny, a trochę bardziej obyczajowy. Autorka porusza wiele ważnych tematów, bohaterowie dojrzewają do poważnych decyzji, mierzą się z problemami finansowymi i problemami zdrowotnymi. Solidna dawka humoru i kryminalna intryga w tle sprawiają, że mimo powagi sytuacji płynie się przez książkę w zawrotnym tempie i trudno zatrzymać się przed ostatnią stroną.


(...) cisza lepiej wyciąga z ludzi historie niż pytania pomocnicze.


Tym razem mamy jesień, a o tej porze roku nadmorskie miejscowości powoli zapadają w zimowy sen. Kumulacja nieboszczyków, która ostatnio nawiedziła Ustkę nie pomaga i właścicielki Wielkiej Niedźwiedzicy mają poważny problem z niemal pustym lokalem i brakiem środków do życia. Do tego Tamara doznała poważnych uszkodzeń w wypadku samochodowym i przybywa do pensjonatu na wózku inwalidzkim z przystojnym Cezarym, jej miłością sprzed lat, z którą kontakt odświeżył się na niedawnej wyprawie. Pozostała garstka gości, którzy jeszcze przebywają w pensjonacie stanowią oryginalną mieszankę, a do tego jeden z nich nagle znika. Garstki wyczuwają nadejście kolejnego nieboszczyka...



(…) zadaniem terapii nie jest wymazanie wspomnień, 

ale rozbrojenie mechanizmu, który pozwala im nas ranić 

i daje im władzę nad naszym życiem.



W tej historii jest więcej ważnych tematów, a mniej śledztwa. Szczególnie ważny wydał mi się wątek dotyczący niepełnosprawności. Świetnie wpleciono problemy z jakimi ludzie poruszający się na wózkach muszą się mierzyć każdego dnia. Szacun! Kolejny ważny temat to problemy finansowe małych przedsiębiorców w turystycznych miejscowościach. Sama jestem na wygodnym, stabilnym etacie i trudno mi wyobrazić sobie życie z niepewnością co przyniesie kolejny sezon.


Stres to podła gadzina. Kumuluje się i zżera nas od środka.


Co do kryminalnego wątku - baaardzo ciekawy. Tym razem nie tylko Magda prowadzi swe prywatne dochodzenie, ale cała rodzina berze w nim udział. W dodatku długo opierają się na samych domysłach. Godna podziwu determinacja i zorganizowanie. Książki Pani Jadowskiej wciąga się tak ciekawie i przyjemnie, że idę jak burza. Czuję, że trzecią część serii, "Denata wieczorową porą", pochłonę jeszcze tej zimy ;)


Pozdrawiam!


wtorek, 9 listopada 2021

"Trup na plaży i inne sekrety rodzinne" Aneta Jadowska

Opis z lubimyczytac.pl:

Czerwiec. Piąta rano. Plaża w Ustce. Cisza, spokój i… trup!

Kiedy Magda Garstka wybierała się do Ustki, by odwiedzić babcię, nie spodziewała się, że czeka ją najbardziej ekscytujące lato w całym jej dotychczasowym życiu. Jest kelnerką. Teraz także znajdywaczką trupów. Dlaczego nie miałaby zostać również detektywem amatorem? Zwłaszcza że policja utknęła w martwym punkcie…

Rodzinne sekrety, złowieszcze wąsy i czarne charaktery stają się codziennością Magdy. Ale nic nie powstrzyma jej przed wyśledzeniem, kim był denat, jak zginął i czego, u diaska, szukał w rodzinnym pensjonacie Garstków.

A to dopiero wierzchołek góry tajemnic, które czekają na Magdę tego lata.


A po co siłować się z losem w nieudanych próbach uniknięcia jego wyroków? 

Chętnych los prowadzi, a niechętnych wlecze.


Moja opinia:

To pierwsza niefantastyczna książka pióra Pani Jadowskiej, jaką miałam przyjemność przeczytać. Znów pełna humoru i ciepła. Do tego poruszająca ważne społeczne problemy, o których zwykle czyta się trudno i ciężko, a wcale nie musi tak być. 


Główną bohaterką jest Magdalena Garstka, a właściwie cała jej rodzina. Dziewczyna powraca po latach do Ustki, skąd pochodzi. Z miejscem wiąże się wiele trudnych wspomnień i strat. Poznajemy ją w dniu, w którym trafia na usta całej okolicy - znalazła ciało na miejscowej plaży. Za sprawą swych koneksji z miejscową policją, decyduje się na telefon do wuja zamiast na 911, czym rzuca na siebie cień podejrzenia. Choć na pierwszy rzut oka Magda nie ma ze sprawą nic wspólnego, jej wrodzony instynkt detektywistyczny nie pozwala jej odpuścić. W tajemnicy prowadzi swoje własne śledztwo, po drodze odkrywając znacznie więcej niż jedynie sprawcę...


Ta lekka, idealna na szybkie pochłonięcie książka ma wiele do zaoferowania. Są fragmenty komediowe, zagmatwane śledztwo, kilka agresywnych typów i wielka rodzinna tajemnica, lub nawet dwie. Magda otoczona jest rodziną życzliwą dla siebie nawzajem i trzymającą się razem, ale i ona ma swoje mroczne tajemnice. Do tego przeszła nie jedną tragedię, przedwczesnych śmierci. Doceniam też, że mogłam poobserwować nie tylko policjantów w akcji, ale głównie prowadzenie pensjonatu w nadmorskiej miejscowości. Aż zapragnęłam odwiedzić nasze polskie morze jeszcze w tym roku, dawno nie miałam okazji ;)


Bawiłam się z tą książką super. Jak w "Cyklu o Nikicie", przepłynęłam przez książkę w zawrotnym tempie i żałowałam, że tak szybko się kończy. Na szczęście są już dwie kolejne części serii, za które mogę się szybko zabrać!


Pozdrawiam!


wtorek, 2 listopada 2021

"Dynia i jemioła. Nietypowe historie świąteczne" Aneta Jadowska

Opis Wydawcy:

Najpyszniejsze opowiadania tej zimy!

Świąteczny koniec roku, okres od Halloween do sylwestra. Magiczny czas między dynią a jemiołą.

Dora Wilk, Nikita, Witkacy, Karma, Malina, Roman, Baal i inni przybywają z nowymi historiami. Burzliwe przygody i ciepłe opowieści to wszystko, czego trzeba, by przegonić zimową chandrę.

Słodkie i ostre, romantyczne i całkowicie nieprzewidywalne. Opowiadania ze świata Thornu są jak czekoladki w doskonale skomponowanej bombonierce. Nie poprzestaniesz na jednym.


Moja rodzina jest jak trufle. Rzadka, bezcenna i w dobrym stylu, ale w nadmiarze potrafi zabić smak nawet najbardziej wykwintnej potrawy. I ma zaskakująco wiele wspólnego ze świniami.


Moja opinia:

Skonsumowałam te historie w formie audiobooka, i to dwa razy (niektóre nawet więcej). Otoczyły mnie ciepłą atmosferą Świąt halloweenowych i bożonarodzeniowych. Idealna lektura na zimne jesienne wieczory. 


Jak dotąd czytałam jedynie jedną serię napisaną przez Panią Jadowską i oprócz Nikity, Karmy, Robina i pozostałych osób występujących w "Serii o Nikicie" nikogo nie kojarzyłam. To mi jednak ani trochę nie przeszkodziło w bawieniu się podczas lektury. Niezmiennie humor autorce dopisywał i czułam, że lekko i szybko płynę przez każde z opowiadań. 


Co roku w sezonie świątecznym fantazjowałam, że w połowie grudnia wsiadam do samolotu i lecę w jakieś przyjemne, ciepłe miejsce. Z daleka od wścibskich ciotek, perfekcyjnej matki, kuzynek, dzieciaków biegających z prędkością kucyków naćpanych amfetaminą...


Nie potrafiłabym podać ulubionej historii, ani tej najmniej angażującej. Wszystkie były świetne, pełne barwnych postaci, z których wszystkich chcę poznać bliżej. Chyba czeka mnie polowanie na pozostałe serie i tomy opowiadań autorki. A jest ich całkiem sporo. Oby mi nie poszło zbyt szybko, bo chyba nie umiałabym na długo rozstać się z tym uniwersum. 


Pozdrawiam!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...