Bliźniaczki Lia i Alice Milthorpe właśnie zostały sierotami. W dodatku stają się dla siebie śmiertelnymi wrogami. Kiedy każda z nich odkrywa swoją rolę,jaką spełnia w proroctwie, obracającym kolejne pokolenia sióstr przeciwko sobie,dziewczyny zostają uwikłane w przerażającą tajemnicę. Tajemnicę, na którą składa się znamię na nadgarstku, śmierć rodziców, księga, mężczyzna oraz życie pełne sekretów...Lia i Alice nie wiedzą, komu mogą zaufać. Wiedzą jedynie to, że nie mogą ufać sobie wzajemnie.
To nie przypadek, że ojca znaleziono martwego na podłodze w Ciemnym Pokoju,że wkrótce potem odkryłam znamię, obserwowałam niesamowite obrzędy odprawiane przez moją siostrę i dostałam tę dziwną, ukrywaną książkę. Nie mam pewności,co to wszystko znaczy i czy te wydarzenia łączą się ze sobą, ale sądzę, że tak. I mam zamiar dowiedzieć się, w jaki sposób.
Moja opinia:
Proroctwo sióstr to wyjątkowa powieść. Jestem pewna, że jeszcze długo będę ją wspominać. Ma pewien specyficzny charakter i potrafi wywołać w czytelniku silne emocje.
Pomysł Michelle Zink na fabułę jest dość oryginalny. Poznajemy dwie siostry, których przeznaczeniem jest walka przeciwko sobie, choć jednocześnie się kochają. Nie mogą ufać sobie nawzajem i muszą walczyć, aby nie stać się marionetkami w rękach swych wrogów. Siły nadprzyrodzone, czyli anioły, demony i dusze stanowią część świata, w którym niebezpieczeństwo może się pojawić w każdej chwili i w nieoczekiwany sposób. Lia musi się strzec nie tylko siostry, ale i istot, których w ogóle nie rozumie. Jej życie jest trudne, naznaczone stratą ludzi, których kochała i wypełnione sekretami.
- Byłyśmy po przeciwnych stronach od zawsze, Lia. Nigdy nie miałyśmy okazji, by stać się czymś więcej niż rywalkami. Nawet teraz tego nie rozumiesz? Ciągle chcesz dostrzegać winę po jednej albo drugiej stronie? Czy nie możemy po prostu pogodzić się z tym, że takie jest nasze przeznaczenie? Że obydwie jesteśmy bez winy?
Opieram głowę o łóżko, przyglądając się delikatnym żłobieniom kolumienki.
- To prawda, że nasze imiona zapisano w przepowiedni dawno temu. Ale miałyśmy wybór. Obydwie. Zawsze jest wybór. Ty podjęłaś swoją decyzję, a ja swoją. Szkoda tylko, że nasze decyzje się różnią.
Język, jakim książka została napisana, w połączeniu z wydarzeniami i przemyśleniami głównej bohaterki tworzą specyficzny, mroczny klimat. To jedna z tych powieści, które są w stanie sprawić, że zaczynasz rozglądać się w poszukiwaniu tajemniczych cieni i zastanawiać się, czy ktoś cię obserwuje ukradkiem. Wszechobecne tajemnice sprawiają, że czytelnik nie domyśla się, co wydarzy się za moment.
Polecam Proroctwo sióstr absolutnie wszystkim. Ta powieść przeniesie was w świat pełen niesamowitych tajemnic, w którym przeznaczeniu nie da się uciec.
Moja ocena: 9/10.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
I piosenka, która również jest w pewien sposób tajemnicza.
Czytałam całą trylogię! Bardzo ciekawa i klimatyczna. Dawno nie czytałam tak dobrych książek, kocham pióro pani Zink!
OdpowiedzUsuńJuż kilka razy widziałam tę książkę w księgarni i powiem, że nawet nawet spodobał mi się pomysł na nią. Mam nadzieję, że kiedyś ją znajdę w bibliotece, bo Twoja recenzja mnie jeszcze bardziej zachęciła do zapoznania się z nią ;)
OdpowiedzUsuńBaaardzo fajna trylogia. Poziom utrzymuje się do końca ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietna trylogia. Aż chce się do niej wracać. Miło wspominam przygody z siostrami :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze tej serii, ale widzę, że same pozytywne opinie zbiera, więc chętnie się za nią rozejrzę :)
OdpowiedzUsuńczytałam i teraz nie mogę się doczekać, aż wpadnie mi w ręce 2 tom :)
OdpowiedzUsuńCiągnie mnie do tego cyklu! Na półce mam tom drugi, ale nie mogę dorwac jeszcze 1, więc przeciąga się wszystko w czasie.
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś się skuszę :)
OdpowiedzUsuńSame pochlebne opinie o tej serii. Wniosek? Muszę przeczytać!
OdpowiedzUsuńO, na tę książkę zwróciłam uwagę jakiś czas temu (była chyba dość namiętnie promowana w empikach?...) i nawet miałam ochotę po nią sięgnąć, potem tytuł kompletnie wyleciał mi z głowy. Muszę poszukać, zapowiada się ciekawie.
OdpowiedzUsuńmoże kiedyś
OdpowiedzUsuńnie, tę książkę przeczytałam, ale aż takiego wrażenia na mnie nie zrobiła jak na Tobie. Koszmarnie się nudziłam przy lekturze, a obie bohaterki były tak lekkomyślne, że zaczęłam się zastanawiać po ile mają lat.
OdpowiedzUsuńJuż jakiś czas temu chciałam poznać tę książkę, ale potem całkowicie o niej zapomniałam. Teraz dzięki tobie znów nabrałam na nią apetytu i muszę koniecznie się za nią rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zaciekawilaś tą recenzją. Jeśli będę mieć możliwość przeczytania,na pewno nie odmówię :D
OdpowiedzUsuńOgólnie to nigdy nie przepadałam za fantastyką ta książka jednak w pewien sposób mnie zaciekawiła, po drugie mam jakąś słabość do bliźniaczek.
OdpowiedzUsuńWydaję się byćgodna przeczytania.
Już od dłuższego czasu rozglądam się za tą książką, nie mogę się doczekać, aż wpadnie w moje ręce:P
OdpowiedzUsuńSeria wydaje się ciekawa i ma piękne okładki;)
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać;]
Przyznaję otwarcie - zupełnie nie ciągnie mnie do tej serii :(
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająca recenzja. Rozejrzę się w najbliższym czasie za tą trylogią, bo wydaje się bardzo ciekawa.
OdpowiedzUsuńMuszę, po prostu muszę się za nią zabrać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Słyszałam o książce, czytałam wiele recenzji i .. mam w planach :) Nie wiem kiedy po nią sięgnę, ale na liście jest :)
OdpowiedzUsuńKoleżanka, która czyta koszmarne książki mi to polecała, dlatego się zraziłam :-)
OdpowiedzUsuńSpotkałam się chyba z dwiema niezbyt pochlebnymi opiniami, ale poza nimi wszystkie były bardzo zachęcające, tak jak Twoja :) Pewnie w przyszłości sięgnę po tę książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Chętnie zapoznam się z tą książką. Dodaję do obserwowanych ;-)
OdpowiedzUsuńCzytałam całą trylogię, jest świetna. Jeśli chciałabyś wygrać trzecią część tej trylogii zapraszam na konkurs organizowany na moim blogu.
OdpowiedzUsuńarenaksiazek.blogspot.com
Pozdrawiam, Ola.