Najpierw bestialski mord, potem krwawa rzeź królewskiej rodziny i nieoczekiwana koronacja – ale tak, to był dopiero początek.
Niemało trzeba sił, by zadawać cios za ciosem i nigdy nie poddawać się znużeniu. O tak, to pierwsza i najważniejsza lekcja: musisz być silna.
Gdy wyszło na jaw, że w żyłach Dęba płynie królewska krew, na Jude spoczęło brzemię odpowiedzialności za to, żeby jej braciszek po prostu dożył dnia, w którym będzie mógł przywdziać na swoje skronie koronę.
Tymczasem na tronie elfów zasiada zły król, Cardan, a Jude przybiera niewdzięczną rolę szarej eminencji. Nie dość, że w świecie opętanych żądzą władzy magicznych istot wciąż zmieniają się sojusze i układy, to niełatwo jest zapanować nad kapryśnym władcą. Cardan nie zaniedbuje żadnej okazji, by sponiewierać i upokorzyć Jude, choć wcale nie słabnie jego deliryczna fascynacja dziewczyną.
Gdy staje się aż nazbyt jasne, że za sprawą knowań kogoś z bliskiego otoczenia śmiertelne niebezpieczeństwo zagraża wszystkim, których Jude darzy miłością, nadchodzi pora, by zdemaskować zdradę, a przy tym przecież trzeba jakoś sobie radzić z mieszanymi i bardzo żywymi uczuciami, które w niej budzi Cardan – ongiś zepsute książątko, teraz król – król, nad którym należy panować, bo stawką jest utrzymanie się kruchej lecz zdeterminowanej ludzkiej istoty przy władzy (i przy życiu) w czarodziejskim świecie.
Jest tylko teraz. Tylko jutro, dziś wieczór i teraz oraz jeszcze wkrótce i nigdy.
Moja opinia:
Pierwszą część trylogii Okrutnego Księcia pochłonęłam w jedną noc, nie mogąc się oderwać. Mając to w pamięci przygotowałam się do lektury kolejnego tomu, kończąc wcześniej pilne projekty ze studiów. I całe szczęście, bo Zły król znów wciągnął mnie w swój świat brutalnie i błyskawicznie. Nie sposób obok tej historii odejść obojętnie, choćby groziło to nieprzespaną nocą.
Władza to nałóg. Żądzy władzy nigdy się nie da zaspokoić.
Kiedy jestem z nim, czuję się jak główna bohaterka opowieści.
Relacja Jude i Cardana swą nieprzewidywalnością przyciągała mnie najsilniej. Czytając fragmenty z ich udziałem skupiałam się najintensywniej, chłonęłam każde słowo ciekawa czy wreszcie powiedzą, co czują. Właściwie do końca nie wiem lub nie rozumiem na czym ta relacja polega, dlaczego wciąż utrzymuje się gdzieś napięcie między nimi i to nie daje mi spokoju. Koniecznie muszę dorwać kolejny tom, jak najszybciej.
Czymże dla postaci z legend jest taki drobiazg jak szczęście?
Seria Okrutny książę zawiera w sobie mieszankę pędzącej akcji, gąszczu podstępów i intrygujących bohaterów. Niezwykle trudno oderwać się od lektury. Również książkowy kac i potrzeba sięgnięcia po kolejną część są o wiele silniejsze, niż przy innych porównywalnie dobrych seriach. Zatem najrozsądniej od razu zaopatrzyć się w całą serię ;)
Pozdrawiam!
Nie znam tej serii, ale bardzo lubię takie książki, od których trudno jest się oderwać ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka nie dla mnie, ale recenzja świetna. 😊
OdpowiedzUsuńDużo słyszałam o tej serii, jednak zupełnie mnie nie kusi.
OdpowiedzUsuńRecenzja wspaniała, ale nie jestem pewna czy to książka dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♡
Jeszcze nie znam tej serii, ale mam nadzieję, że kiedyś poznam.
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale być może kiedyś się skuszę, przy czym wpierw chcę upolować pierwszy tom. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńTo jedna z lepszych serii jakie czytałam :)
OdpowiedzUsuńNie ciągnie mnie do Holly Black, co prawda Okrutnego księcia przeczytałam, ale było to dawno i już niemal nic z niego nie pamiętam
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej serii wielokrotnie, ale jeszcze nigdy nie udało mi się za nią zabrać. Czas nadrobić:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
https://recenzuje-od-ksiazki-strony.blogspot.com/?m=1
nie slyszalam chyba o niej
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii i nie do końca gustuję w podobnych historiach, ale zapowiada się bardzo pasjonująco.
OdpowiedzUsuńTo nie jest najlepsza książka, mam jej tak wiele do zarzucenia. Ale fabuła jest tak wciągająca, że też nie mogłam się od niej oderwać! :D
OdpowiedzUsuńJeszcze nie znalazłam czasu na tą serię, ale postanawiam to zmienić.
OdpowiedzUsuńWładza to bardzo interesujący temat. Po pracach filozoficznych Foucaulta może czas przeczytać o tym książkę fabularną.
OdpowiedzUsuńMam w planach całą tę serię. Jestem jest coraz bardziej ciekawa. ;)
OdpowiedzUsuńJa osobiście nie gustuje w tym gatunku, ale tą serię mam w planie. ;)
OdpowiedzUsuńPodobała mi się ta seria :D Ogólnie książki Black oceniam raczej pozytywnie!
OdpowiedzUsuńNie mój gatunek...
OdpowiedzUsuńCzytałam dwa pierwsze tomy i wkrótce biorę się za finał :) Choć doceniam fabułę i bohaterów, to często ciężko mi się wciągnąć tak, jak to się dzieje przy książkach Cassandry Clare (a koleżanki Holly). Jeszcze mam finał, to może zmienię zdanie ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zakładka do Przyszłości
Totalnie ale nie znam ale zdecydowanie ma też odzwierciedlenie w dzisiejszych czasach polityki:( Buziaczki:**
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii. Nie moje klimaty, ale film na jej podstawie bym pooglądała :)
OdpowiedzUsuń