Takiej huśtawki emocji dawno nie przeżyłam

Takiej huśtawki emocji dawno nie przeżyłam

wtorek, 23 lutego 2021

"Księżycowe Miasto. Dom Ziemi i Krwi. Część 1" Sarah J. Maas

Opis z okładki:

Bryce Quinlan kocha swoje życie. W dzień pracuje w galerii z antykami, sprzedając nie do końca legalne magiczne artefakty, a nocą imprezuje razem z przyjaciółmi, delektując się każdą przyjemnością, jaką Lunathion, znane również jako Księżycowe Miasto, ma do zaoferowania. 

Gdy dochodzi do bezwzględnego morderstwa, wszystko zaczyna się rozpadać - również jej świat. Mimo że oskarżony ląduje za kratami, zbrodnie zaczynają się na nowo, a Bryce trafia w centrum dochodzenia. Zrobi wszystko, aby pomścić śmierć przyjaciół...


Moc zawsze będzie należeć do tych, którzy oddają swe życie miastu.


Moja opinia:

Po świetnym Szklanym Tronie i jeszcze lepszych Dworach, spodziewałam się dobrej rozrywki i zdecydowanie się nie zawiodłam. Po raz kolejny z przyjemnością śledziłam poczynania silnej, zadziornej głównej bohaterki, której los nie oszczędził, a kreacja świata, w którym żyje zachwyca pod każdym względem. 


Przecież nie mieliśmy wyboru.


Pierwsze dobre wrażenie wywarła na mnie okładka. Mogę patrzeć na nią i patrzeć, zachwycać się misternością tej grafiki, ciekawym, nieoczywistym pomysłem. Moje zapotrzebowanie na wrażenia wzrokowe jest zdecydowanie zaspokojone.


Nie umiała trzymać gęby na kłódkę, 

nie wiedziała, kiedy trzeba milczeć wśród wrogów. 


Następnie przyszło małe rozczarowanie. Morderstwa wspomnianego w opisie spodziewałam się szybko, a nastąpiło dopiero około setnej strony. Początek dłużył mi się i miałam dość poznawania kolejnych bohaterów, pragnęłam krwi, akcji i wreszcie dowiedzieć się kto zginie. Gdy już ten moment nastąpił, to był potężny cios nie tylko dla Bryce. Straciłam świeżo poznane postacie, które już zdążyłam polubić. Zrozumiałam po co było to całe długie wprowadzanie! Chętnie poczytałabym więcej o przygodach straconych postaci przed tą straszną nocą. 


Ta dziewczyna zawsze miała szczególny talent do tego,

by pojawiać się tam, gdzie nie powinna. 


Autorka wprowadza nas w świat, w którym mamy do czynienia z aniołami, elfami, wampirami czy nimfami. Wiele różnych, często zwaśnionych istot żyje w mniej lub bardziej ścisłej symbiozie. Krępujące ich ruchy ograniczenia płyną z zasad dla jednych krzywdzących, a innych faworyzujących. Z przyjemnością obserwowało mi się pomysłową Bryce i jej niewyparzony język w samych sercu tej misternej konstrukcji. Gdy akcja ruszyła z kopyta nie dało się jej zatrzymać. Z trudnością odrywałam się od lektury i tylko gdy musiałam. 


Każdy jest na sprzedaż, generale. 

Trzeba tylko zaproponować odpowiednią cenę. 


Po raz kolejny nie zawiodłam się na twórczości Sarah J. Maas. Jeśli i Tobie do gustu przypadł Szklany Tron lub Dwór Cierni i Róż, ta pozycja jest w zasadzie obowiązkowa. Jak dobrze, że druga część już czeka na półce ;)


Pozdrawiam!


10 komentarzy:

  1. Jak to się mawia - dobra fantastyka jest zawsze w cenie :) A ja polecam z kolei "Sagę o Rubieżach" Liliany - Bodoc . Jest piękna :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mojej koleżance bardzo podoba się ta seria.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zdecydowanie nie jestem fanką Maas, ta książka już w ogóle mnie nie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  4. Obie książki bardzo mi się podobały <3 Miały pewne elementy typowe dla Maas, które trochę cringe'ują, trochę bawią, ale ogólnie oceniam powieść na plus :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem mocno uprzedzona do twórczości autorki - zarówno Szklany Tron, jak i Dwory bardzo mi się nie podobały, choć miałam okazję czytać tylko pierwsze tomy (no dobra, drugi Dwór, ten z niebieską okładką, też próbowałam czytać, ale frustracja sięgnęła zenitu i nie przebrnęłam, to była męka!). O tej pozycji też słyszałam sporo złego. Dobrze widzieć choć jedną pozytywną recenzję. Kto wie, może kiedyś dam jeszcze szansę Sarah J Maas?

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam pierwszy tom Szklanego tronu i ledwie doczytałam do końca, więc wątpię, że po nią sięgnę. Zwłaszcza, że ta seria ma dość mieszane opinie. Ważne, że tobie przypadła do gustu.
    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałabym się zapoznać z tą książką.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś nie ciągnie mnie do tej autorki, ale fajnie, że Tobie się podobają jej utwory!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie znam zupełnie twórczości tej autorki :) może kiedyś się skuszę na którąś z jej serii :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam Maas, ale ta seria mi niestety nie podeszła.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...