Wszystkie ścieżki prowadzą do Archiwum. Czy któraś wiedzie z powrotem do domu?
Robin nie pamięta swojej przeszłości, ale Nikita znalazła sposób, by to zmienić. Nie będzie to proste, ale czy coś w ich życiu takie jest?
Nikita i Robin ruszają w niebezpieczną podróż przez Bezdroża, by dotrzeć do źródeł tajemnicy – miejsca, które skrywa wszystkie sekrety Zakonu Cieni.
By się tam znaleźć, potrzebują pomocy Cygańskiego Księcia i jego taboru, bo tylko magia Niespokojnych pozwoli im przeżyć zetknięcie z mroczną magią Bezdroży i Rubieży. W zamian muszą pomóc taborowi uruchomić Lunapark i ożywić niesamowity Diabelski Młyn.
A gdy we wszystko postanawiają się wmieszać nordyccy bogowie, berserk oraz młodociany smok, wiadomo już, że Robina i Nikitę czeka szalona i zaskakująca przygoda.
Czasami konfrontacja z potworami z dzieciństwa wydaje się bardziej przerażająca
niż same potwory.
Moja opinia:
Trzecia część cyklu o Nikicie zdecydowanie przypadła mi do gustu najbardziej. Wszystkiego było więcej - poczucia humoru, ciekawych bohaterów i grzebania w przeszłości. Dostałam odpowiedzi na wiele pytań zadanych w poprzednich tomach.
Nie od dziś żył na krawędzi.
Co mówią o głupcach? Że powtarzają tę samą czynność i spodziewają się innego rezultatu? Bzdura, w moim słowniku to definicja uporu, a ten jest czasami całą przewagą, jaką mamy nad śmiercią.
W tym tomie więcej uwagi poświęcono wspomnieniom, przeszłości i wewnętrznym zmaganiom. Wreszcie puzzle trafiły na swoje miejsce, dotąd rozmazane fragmenty nabrały koloru. A gdy na scenę wkroczyła bezdrożowa wersja smoka, totalnie skradła moje serce :D Nikita i Robin ufali sobie jak nigdy wcześniej, opiekując się nawzajem w chwilach, gdy dusza odpływała od ciała i stawali się bezbronni. Pokazali, że świat musi zejść im z drogi do celu, jeśli nie doszczętnie spłonąć.
Strach rzadko jest racjonalny.
"Cykl o Nikicie" zostanie w moim serduszku na długo. Spędziłam z nim chwile pełne radości, wypełniona pewnością siebie bohaterów. Pocieszam się, że początki Nikity w tym uniwersum jeszcze przede mną, bo "Heksalogia o Wiedźmie" jeszcze przede mną ;)
Bardzo chętnie sięgnę po ten cykl.
OdpowiedzUsuńNie znam tego cyklu, ale to dlatego, że to nie jest mój gatunek czytelniczy.
OdpowiedzUsuńRównież nie znam tego cyklu, być może to zmienię. Pozdrawiam serdecznie ;-)
OdpowiedzUsuńTwórczość Jadowskiej wciąż mam gdzieś z tyłu głowy. Jednak jak na razie mam ją w dalszych planach, bo jest sporo powieści, po które chcę sięgnąć wcześniej.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze cyklu o Nikicie.
OdpowiedzUsuńNie znam jeszcze twórczości autorki, ale planuję niedługo to zmienić. ;)
OdpowiedzUsuńCała Trylogia już stoi na półce i czeka na swoją kolej. Ale jeszcze chwilę poczeka, bo aktualnie wpadłam w sidła Witkacego i jego Szamańskich tańców. :)
OdpowiedzUsuń