Hadrian i Adrian to dwaj trzynastoletni chłopcy, którzy mieszkają w Pikardii, we Francji. Obaj mają problemy w szkole, w domu, i z dziewczynami – jak każdy chłopak w ich wieku. Dzieli ich tylko jedno – Hadrian żyje w roku 1914, a Adrian w 2014. Chłopcy korespondują ze sobą, a każdy z nich myśli, że pisze do dalekiego kuzyna. Kiedy odkrywają, co tak naprawdę się dzieje, Adrian zdaje sobie sprawę, że musi ostrzec Hadriana przed nadchodzącym wybuchem I wojny światowej, by zapewnić mu bezpieczeństwo.
Długa cisza otacza dwoje młodych ludzi jak szal z zimnego wiatru.
Moja opinia:
Ta książka to piękna opowieść, nie tylko dla nastolatków, o dojrzewaniu, miłości i przyjaźni, która pokona czas i przestrzeń, by zmienić bieg historii.
„Drogi Hadrianie, dokonałem dziś kompletnie szalonego odkrycia. Nie wiem nawet, jak Ci o tym powiedzieć, to niesamowite…”
Życie Adriana w ciągu kilku minut legło w gruzach. Przyjaciółka, która od dawna jest dla niego kimś więcej, właśnie oznajmiła mu, że chodzi ze starszym, przystojniejszym, tym bardziej cool. Chłopak jest zdruzgotany, zwłaszcza, że właśnie dziś planował wyznać swoje uczucia. Naciskany przez mamę pisze kartkę z życzeniami do kuzyna z Corbeny. Wrzuca ją do nowej skrzynki na listy, która pojawiła się znikąd tuż przed jego domem. Niby wygląda dziwnie, jest nieco staroświecka, pordzewiała i innym kolorze, ale z napisem "Poczta". Nie zastanawia się zbyt długo, wrzuca do niej swój list, nawiązując tym samym kontakt z przeszłością.
To nie jest to, co chciał jej powiedzieć, ale kiedy jest się wściekłym, nie da się dobierać słów.
Adrian ma w końcu przyjaciela i sprawia mu to niesamowitą radość.
Do tej lektury przyciągnął mnie pomysł na opowieść o podróży listów w czasie. Po przeczytaniu, myślę, że najbardziej zapamiętam ogromną siłę szczerej przyjaźni, która potrafi czynić cuda. Polecam ją wszystkim, nie tylko młodzieży. Warto pamiętać, by dbać o relacje, bo nic nie trwa wiecznie.
Pozdrawiam!
Świetnie, że się podobała. Tytuł zapisuję sobie na przyszłość :-) . Pozdrawiam :-) .
OdpowiedzUsuńCieszę się, że piszę o tej książce, bo nigdy wcześniej o niej nie słyszałam, a naprawdę mnie zaciekawiła.
OdpowiedzUsuńWidzę, że to książka z mądrym przesłaniem, a takie lubię.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej książce i zachęciłaś mnie :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, a ten motyw listów skojarzył mi się z powieścią "Cuda za rogiem" Keigo Higashino. :)
OdpowiedzUsuń