Takiej huśtawki emocji dawno nie przeżyłam

Takiej huśtawki emocji dawno nie przeżyłam

wtorek, 17 stycznia 2023

"Nakurwiam zen" Maria Peszek

Opis Wydawcy:

Kiedy Maria w kryzysie życiowym i twórczym przychodzi do Jana po pomoc, ten nagle ma zawał i prawie umiera. Zanim umrze, dobrze byłoby jednak dowiedzieć się kilku rzeczy...

Szczera do bólu, porywająca książka o nieszablonowej relacji dwojga wybitnych artystów, którzy są także ojcem i córką. Zderza się w niej absurd i powaga, euforia i rozpacz, rzeczy święte i puszczanie bąków. Jest też o przyzwoitości w sztuce i w życiu. I o wolności.

Rozmawiają o najważniejszych sprawach: miłości, śmierci, seksie, Bogu, sztuce i sensie, z bezpardonową otwartością, która może wzbudzić zazdrość. Że można tak ze sobą rozmawiać. Że taka relacja, przekraczająca wszystko, do czego nas przyzwyczajono, jest możliwa. Bo może to, co wydaje się ekstremalne, tak naprawdę jest po prostu prawdziwe? Przecież tak właśnie rozmawiamy. A jeśli nawet nie, to może byśmy chcieli.

Wzruszający, śmieszni, tragiczni, bezpruderyjni i nieobliczalni.

Maria i Jan Peszek. Żywi ludzie.



Moja opinia:

Troszkę mnie tu nie było, chyba dałam się znów wepchnąć w książkowy przestój ;) Ale wracam z nowymi siłami, nową energią i planem, by utrzymać tę energię dłużej niż początek roku.


Dopóki nie weźmie się całkowitej odpowiedzialności za własne, kurwa, szczęście, to nie można być wolnym. 




To książka trochę spoza mojego comfort zone, nieco nie w moim stylu. Mimo to wyciągnęłam z niej wiele. Poznałam Marię i Jana z tak wieloma szczegółami, zwłaszcza Jana, że większość znajomych się tak blisko nie poznaje. Zakładając, że wszystko prawda ;)


Nie stawać, bo jak staniesz, to właśnie cię opanują demony. A jak idziesz, to je z siebie strącasz. 




Tekst napisany jest w formie rozmowy, czystego dialogu. Akapity zaczynające się od kropki - Jan, a od pauzy Maria. Dzięki braku opisów, komentarzy miałam wrażenie, że jestem tam, przy nich i słucham intymnej rozmowy ojca z córką. I miejscami było naprawdę intymnie, naprawdę dosadnie. Trochę mi szkoda, że ze swoimi rodzicami nie mogę w ten sposób pomówić. Chyba nie ufam, że mogliby być tak wprost szczerzy. 


Bywam człowiekiem bardzo agresywnym w obronie ważnych dla mnie osób i wartości. 



W połowie książki, około rozdziału "Zwykły szary człowiek" zrobiłam mały eksperyment i z książki fizycznej przerzuciłam się na audiobooka. I to był niestety błąd. Czytają go osobiście Maria i Jan, profesjonalnie, zbyt perfekcyjnie i słuchając ich straciłam odczucie autentyczności. Trochę mi zgrzytało, zwłaszcza w momentach, gdy perfekcyjnie, tak jak tylko aktor potrafi, Jan recytuje wiersz "Powiedziała cipa dupie". No coś zgrzytało. 


Na bagnach znajdziesz spokój. 



Czy polecam? Czy się podobało? Jak najbardziej! Ale tylko w formie tekstu. Polecam gorąco. To niezwykle ciekawe zajrzeć do innej rodziny pod obrus, nawet rodziny tak oryginalnej. Podpatrzeć, jak to może być inaczej niż u nas. A może podobnie? Może Was zachwyci szukanie podobieństw ;)


Pozdrawiam! 

9 komentarzy:

  1. Naprawdę bardzo ciekawie brzmi. Chętnie skorzystam z Twojego polecenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie jestem ich fanką i raczej nie interesują mnie ich intymne rozmowy. Tym razem, nie jestem zainteresowana. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zastanawiałam się czy po nią nie sięgnąć, ale ostatecznie porzuciłam ten pomysł, ponieważ na tyle mnie nie zainteresowała. Jeśli jednak kiedyś zmienię zdanie, będę pamiętać, by nie sięgać po audiobooka.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziała tę książkę w księgarni, ale nie zdecydowałam się na jej przeczytanie, gdyż nie przepadam za biografiami. Jednak ta wydaje się intersująca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecę bratu. Lubi piosenki Marii Peszek. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Biografie to nie jest mój must read, ale udało Ci się mnie zaciekawić.

    OdpowiedzUsuń
  7. Recenzja super , dziękuje za polecenie.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...