Najpopularniejsi autorzy i autorki polskiej literatury grozy połączyli siły, aby oddać w ręce czytelników zbiór najbardziej mrożących krew w żyłach opowieści świątecznych.
W wyniku Strasznej Wojny świat zostaje spowity wieczną ciemnością. Kaleki sprzedawca Sergiusz musi przyzwyczaić się do nowej, groźnej rzeczywistości. W mrocznym mieście, które wypełniają pokrzywdzeni przez wojnę ludzie, nie jest to jednak łatwe. Formą ucieczki staje się dla mężczyzny alkohol oraz snucie opowieści o dawno utraconym świecie. Kilka dni przed wigilią na jego drodze staje niespodziewanie tajemnicza kobieta. Czy zdoła ona odmienić los Sergiusza?
Aleksandra, zwana przez przyjaciół Aleksją, prowadzi życie typowej freelancerki, dzieląc czas między Niemcami, gdzie ma rodzinę, a Polską, z którą łączą ją silne wspomnienia z dzieciństwa oraz przyjaciele. Unormowane życie wywraca się jednak do góry nogami, gdy na jej drodze staje nieznany dotąd ojciec, a najlepsza przyjaciółka umiera w podejrzanych okolicznościach. Aleksja nie zdaje sobie nawet sprawy, że jest to dopiero początek dziwnych wydarzeń, a los szykuje dla niej najbardziej przerażającą Gwiazdkę w życiu.
Dziesięcioletnia Ania wypatruje z niecierpliwością pierwszej gwiazdki, podczas gdy jej mama i babcia z troską nakrywają wigilijny stół. Nagle do drzwi mieszkania puka niezapowiedziany gość. Okazuje się nim pan Mieczysław – staruszek mieszkający w piwnicy tego samego bloku. Nie byłoby w tej historii nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Mieczysław okazuje się nie być człowiekiem. Jakiej przerażającej prawdy dowie się Ania i co będzie miał z nią wspólnego tajemniczy oddział piwnicznych?
To tylko trzy z aż dziesięciu przykładów mrożących krew w żyłach opowieści składających się na antologię „Upiorne święta”. Jakub Bielawski, Robert Cichowlas, Jakub Ćwiek, Hanna Greń, Tomasz Hildebrandt, Graham Masterton, Adam Przechrzta, Artur Urbanowicz, Przemysław Wilczyński i Marek Zychla dotknęli w swoich tekstach wszystkich odcieni grozy, dzięki czemu każdy z czytelników znajdzie tam coś dla siebie.
To będą przerażające Święta.
W skrajnych sytuacjach jesteśmy w stanie czynić cuda.
Moja opinia:
Upiorne święta to zbiór opowiadań, który sprawił, że w październiku poczułam klimat świąt. Zwykle cukierkowo opisywany czas tutaj przedstawiony jest w nietypowym, upiornym świetle. Idealna świąteczna pozycja dla miłośników literatury grozy.
To mnie się boją. To przeze mnie nie wychodzą z domów.
Książka zawiera rozmaite historie, które łączy akcent świąteczny i większa lub mniejsza dawka grozy. Na tym właściwie podobieństwa się kończą. Możemy tu znaleźć zarówno opowiadania typowo fantastyczne, jak i historię zwykłego żartu, który może się przeistoczyć w tragiczny wypadek. Czasem narratorami są oprawcy, innym razem ofiary. Mamy pędzącą akcję, jak i spokój i nostalgię. Ucieczki przed potworami i gangsterami. Alternatywne wersje rzeczywistości rodem z Matrixa. Nawet wilkołaki. Tuż po skończeniu jednego opowiadania natychmiast przechodziłam do kolejnego, stale pod wrażeniem, na jak wiele stać ludzką wyobraźnię.
Patrzy w górę, ale stamtąd nie nadejdzie pomoc. Jeszcze nigdy nie nadeszła, choć tyle razy o nią prosił.
Poziom opowiadań był na tyle wyrównany, że trudno mi wybrać ulubione. Wspomnę zatem więcej o pierwszym. Czytałam według kolejności wydawcy, zaczynając od Opowieści wigilijnej Tomasza Hildebrandta.
Janek chcąc spędzać jak najmniej czasu w wigilijny wieczór ze swoją dysfunkcyjną rodziną bierze popołudniową zmianę w lokalu, w którym pracuje. Tuż przed zamknięciem pojawia się klient w stroju Mikołaja. Nie daje się wyprosić, więc w końcu zostaje obsłużony. Niezadowolony z usługi, nie szczędzi uwag. Zostaje więc wyrzucony brutalnie z lokalu. Karma jednak wraca, w Wigilijny wieczór szczególnie. Po skończeniu zmiany Janka czeka ponowne spotkanie z klientem i prezent adekwatny do jego zachowania... Akcja ruszyła z kopyta i nie mogłam się oderwać od lektury. Ledwie zaczęłam, a już kończyłam i z żalem popędziłam do kolejnego opowiadania. Mocny początek zrobił na mnie wrażenie i pozytywnie nastawił na resztę lektury.
Człowiek jest tylko trybikiem w rozpędzonej maszynie, teraz już to wiedział.
Dom na końcu ulicy, Przemysław Wilczyński
Jesień i zima to idealny czas, by zakopać się pod kocem z dobrą książką. Upiorne święta nadadzą się do tego doskonale. Momentalnie zainteresują, wciągną i zapewnią świetna rozrywkę. Polecam!
Bardzo zaciekawiła mnie ta książka, więc chyba po nią sięgnę!
OdpowiedzUsuńNie przepadam za typowo świątecznymi książkami, więc ta będzie idealna. 😊
OdpowiedzUsuńUpiorne klimaty- nie oprę się pokusie.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne opowiadania, mnie kupiły :)
OdpowiedzUsuńciekawa ksiazka nie mialamokazji przeczytac
OdpowiedzUsuńLubię takie mroczne klimaty świąteczne ;)
OdpowiedzUsuńJuż wcześniej kusiła mnie ta książka, a teraz mam jeszcze większą na nią ochotę. :)
OdpowiedzUsuńMam w planach tą książkę i mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńNa razie nie mam kiedy sięgnąć po ten zbiór opowiadań. Zważywszy, że zaczęłam dwie rózne antologie i jeszcze ich nie skoczyłam, ale wszystkie trzy mam w planach.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Z przyjemnością bym pożarła
OdpowiedzUsuńMa wielką, wielką ochotę na przeczytanie tej książki. Potrzebuje właśnie czegoś takiego. Mam dość tych cukierkowych, świątecznych opowieści. Mam nadzieje, że będę miała okazję przeczytać tę książkę jak nie w tym to w następnym roku.
OdpowiedzUsuńweruczyta
Jestem ciekawa tego zbioru opowiadań.
OdpowiedzUsuńChętnie sięgam po zbiory opowiadań, ten również chciałabym przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążka zbytnio nie jest dla mnie, ale na pewno znajdzie swoich czytelników :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Lubię opowiadania, więc czemu nie... :)
OdpowiedzUsuńKibicuję Bielawskiemu, jest z moich stron :)
OdpowiedzUsuń